[107]
KOLĘDA 113.
Wstańcie pasterze mali, pókiż będziecie spali:
Ogłoszona wam nowina,
Panienka powiła Syna,
Maleńkiego, rozkosznego, Syna Bożego.
Idźcie do pustej szopy, do Betleem w okopy,
Znajdziecie tam osła z wołem,
Klęczących przy żłobie społem,
Przy dziecięciu, niemowlęciu, ślicznem Panięciu.
Weźcie też z sobą dary, dla złożenia ofiary,
Jezusowi maleńkiem,
Ubogo narodzonemu:
Czem kto może, niech wspomoże, ciebie o Boże.
Janie weź ty barana, zanieś prędzej do Pana,
Niech tym darem ucieszony,
W żłobie twardym położony,
Wszystkie chwile, pędzi mile, jak krotofile.
[108]
Grześiu schwytaj jagniątko, przyjmie chętnie Paniątko,
Oddaj jego Matuleńce,
Maryi ślicznej panience,
Józef stary, rad bez miary, z takiej ofiary.
Wojtku ty nabierz siana, podściel w żłobie pod Pana,
Aby niebieską dziecinę,
Uśpić można choć godzinę,
Bo w barłogu nie rzecz Bogu, leżeć przy progu.
Staśko weźmie fujarę, zagra Panu w tę miarę:
Lulu lulu me pieszczoty,
Jezu zbawicielu złoty,
W tym żłóbeczku jak w łóżeczku, śpij kochaneczku.