Pięciolatek i Pelvina

<<< Dane tekstu >>>
Autor Giovanni Pontano
Tytuł Pięciolatek i Pelvina
Pochodzenie Literatura włoska
Wielka literatura powszechna T. 2
Wydawca Trzaska, Evert i Michalski
Data wyd. 1933
Druk Jan Świętoński i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Edward Porębowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PIĘCIOLATEK (QUINQUENIUS) I PELVINA

Pięciolatek:  Powiedz mi, mamo, powiedz mi, jedyna,
Kto to ten Orcus?
Pelvina:  To bożek jest złośliwy,
Strasznie na dzieci srogi. Cień jego łazi,
Zębami kłapie; cień łazi we dnie i w nocy,
Bije pałką i chwyta rękoma, rozdziera szponami,
Pochłania paszczą dzieci, co płaczą w łóżeczku,
Stroją dąsy i nie chcą chwytać się piersi.
Zato takiego głaszcze i merda do niego ogonem,
Gdy się uśmiecha do matki i prędko zasypia,
Takiego, co zażywa z ochotą gorzkie ziółka...

Pięciolatek pyta dalej, kto jest dobry Bóg.

Pelvina:  On znosi garści jabłuszek i przypiekane
Placuszki dzieciom, co w szkole uczą się liter
I powtarzają z pamięci wierszowane bajeczki...
Pięciolatek:  Czy on też da mi poziomek i w króbce czereśni,
Jeśli nie zadrę jutro z chłopcami w szkole?
Pelvina:  Ja sama dodam cedratu i moreli,
Wiszących jeszcze na zielonej gałązce,
Jeśli nie będziesz na podołek Otylji
Robił nocami siusiu. Toż ona ssać ci dawała...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Giovanni Pontano i tłumacza: Edward Porębowicz.