Pieśń na zwaliskach (Ehrenberg, 1864)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Gustaw Ehrenberg
Tytuł Pieśń na zwaliskach
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1864
Druk F. A. Brockhaus
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PIEŚŃ NA ZWALISKACH.
(Improwizacja w Tęczynku.)

Za cóż brzmieć żałobnem pieniem,
Za cóż gonić cień za cieniem,

Za cóż płakać starych strat?
Czas już pozbyć wdowich szat!

Nic w przyrodzie nie zaginie,
Śmierć i ród — w jednej godzinie!
Gdy umiera nocny cień,
Z szarych obsłon wstaje dzień.

Gdzie się z ruin czas natrząsa,
Młody robak wesół pląsa;
Bo żyjątko rodzi trup,
Bo kolebkę rodzi grób!

Gdy swobody zejdzie rano,
Nowe ludy zmartwychwstaną,
I z grobowca padłych trzód
Wnet młodzieńczy błyśnie lud!

Więc przysiążmy na zwaliska:
Życiem tchnąć w stare ogniska,
Snuć w przyszłości złote dnie,
A o przeszłość nie dbać! — nie!

(Dźwięki minionych lat.)






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Gustaw Ehrenberg.