Pieśń o Żysce
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pieśń o Żysce |
Pochodzenie | Z obcego Parnasu |
Wydawca | Księgarnia A. Gruszeckiego |
Data wyd. | 1886 |
Druk | Bracia Jeżyńscy |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Stanisław Budziński |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cała antologia |
Indeks stron |
z Jana Müllera.
Stoczono krwawy bój;
Tu z panem chłop się bił,
Tu książąt uległ rój
Husyckich grozie sił.
Gdy ślepy Żyska sąd
Pod lipą sprawiać siadł,
Korony książąt w rząd
Lud u nóg jego kładł.
A z obu lipy stron
Chorągwi szemrze wiew;
Choć ich niewidzi on,
Sam szmer mu burzy krew.
Chłop mnogi stoi w krąg,
Maczugą każdy wspart;
Z swych Żyska darem rąk
Chce wskazać, co kto wart.
Ponurość z twarzy precz,
Chociaż mu obcym blask;
Dał znak, podniosłszy miecz,
I nagle ucichł wrzask:
„Wy, coście z podłéj krwie,
Lecz duch odwagi lwiéj.
A w każdym zacność tchnie,
Paść na kolana mi!”
„Ot szlachtę wziął już czart,
Zmłócony wszelki snop,
A od niéj więcéj wart,
Niejeden tu z was chłop.”
Wam, coście męstwem w świat,
Zdołali postrach nieść,
Rycerstwa zmietli kwiat,
Rycerską daję cześć.”