[230]PIEŚŃ POWSTAŃCÓW.
Już jutrznia blada
Z rannych chmur błyska,
Słońce za nią bieży w trop —
Czarna noc spada,
Światło ją ciska
U zwycięzkich słońca stóp!
Jak jutrznia bystro myśl nasza leci,
Promieniem słońca nad Polską świeci,
Pędzi za słońcem w trop!
Despotyzm dziki
Ziemię uciska,
Głuchy Ludu słychać jęk —
Płaczliwe krzyki!
Krew z ciała pryska,
Kajdan rozlega się brzęk;
Lecz myśl niebieska nad Polską świeci
W pogoń za nią, światła dzieci!
Na śmierć królom trąbmy bój!
Kto siebie ceni
Wyżej nad braci,
Komu polski obrzydł kraj;
Ojczyznę zmieni,
[231]
I nic nie straci:
Jemu w zbytkach — wszędzie raj!
Precz z polskiej ziemi Jaśni-Panowie,
Precz z polskiej ziemi Kniazie, Hrabiowie —
Dziś nie dla was w Polsce raj!
Świetne urzędy,
Jasne imiona,
Niech każdy zdobywa sam;
Zaszczytne względy,
Cześć zasłużona,
Z zwycięzkich niech błyszczy bram.
Za prawa Ludu kto walczył śmiało,
Tego wśród Ludu imię zostało
Na wieki! — bo walczył sam! —
Dalej do broni!
Kto tylko żyje,
Komu Polska miła — Bóg!
Dalej do koni!
W kim serce bije,
Kto nie z nami — ten nasz wróg:
Bo na chorągwi naszej wyszyta,
Ludów swoboda — Rzeczpospolita!
Nie zna Panów — ani sług — !
Michał Chodźko.