[250]PIEŚŃ TRUPIARZY.
(Z obozu Czachowskiego.)
Szczęk kajdan i jęki w Warszawie, Modlinie,
Bo Moskal tam knutem wojuje;
Na dworach reduty, choć polska krew płynie,
Bo magnat łez polskich nie czuje.
O, cześć wam, panowie, magnaci
Za naszą niewolę, kajdany —
O cześć Wam, hrabiowie, książęta psubraci
Za kraj nasz krwią bratnią zbryganyzbryzgany.
Za hasłem jedynem «My z Bogiem, Bóg z nami!»
Dziś Polska bez sejmów powstała —
Pod Łęgiem, Wąchockiem i Grochowiskami
Strumieniem krew wrogów przelała.
O cześć wam etc.
Armaty pod Skałą zdobywała wiara
Czarnemi rękami od pługa;
Panowie w stolicy palili cygara
Radzili o Braci z nad Buga.
O cześć wam etc.
[251]
My, wiara, wiedeńskich traktatów nie znamy,
Nie wchodzim w układy z wrogami;
My bijem Moskala i zdrajców wieszamy
I mścić się umiemy stryczkami.
O cześć wam etc.