Pieśni Petrarki/Sonet 112

<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 112.

Do Sennuccia del Bene.


Ni w tak różowych barwach wschodzi zorze,
Gdy brzask przepędzi z nieba ćmy złowieszcze —
Ni też, ulewne zwyciężywszy deszcze,
Mieni się tęcza w barwy równie hoże —
Jak się w tej, pomnę, przemieniła porze,
Właśnie gdy myśl mą jej kochaniem pieszczę,
Ta, której licom (skromnie mówię jeszcze)
Z rzeczy śmiertelnych zrównać nic nie może!
W oczach jej niebo błysło mi z tak bliska,
Że wszelkie inne ziemskie mi zjawiska
Zdały się odtąd ciemne niesłychanie
Sennuccio! W nich mi z łuku prosto w serce
Dwie strzały zbiegły, — a ja w te morderce
Po śmierci jeszcze patrzeć byłbym w stanie! —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.