Piosenka o lekarzach
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Piosenka o lekarzach |
Pochodzenie | Żołnierskie piosenki obozowe |
Redaktor | Adam Zagórski |
Wydawca | Drukarnia Polska |
Data wyd. | 1916 |
Miejsce wyd. | Piotrków |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały śpiewnik |
Indeks stron |
Hej! żołnierze, chowaj brzuchy,
Bo tu jadą łapiduchy.
To mi da, to mi da, łapiduchy.
Zaraz w brzuchu zrobią dziurę,
I cholerę wleją w skórę,
To mi da, to mi da, łapiduchy.
Żeby nie było za mało,
Wnet tyfusem żgną cię w ciało.
To mi da, to mi da, łapiduchy
A jak im nie umrzesz zaraz,
Będziesz z ospą miał ambaras.
To mi da, tu mi da łapiduchy.
Gdy żołądek masz zaparty,
Aspiryny weź pół kwarty.
To mi da, to mi da, łapiduchy.
Gdy cię w uchu zabolało,
Aspiryny kwartę całą.
To mi da, to mi da, łapiduchy.
Kiedy ślepniesz bez przyczyny,
Łykaj wiadro aspiryny.
To mi da, to mi da, łapiduchy.
A gdy cię zatrzęsie febra,
zleją ci jodyną żebra.
To mi da, to mi da, łapiduchy.
Gdy wyrostek ci dolega,
Wnet jodyna zapobiega.
To mi da, to mi da, łapiduchy.
Kiedy rękę masz złamaną,
Posmarują Ci kolano.
To mi da, to mi da, łapiduchy.
A jak rannyś jest niebożę,
Tylko piła dopomoże.
To mi da, to mi da, łapiduchy.