Wojna lekarstwem
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Wojna lekarstwem |
Pochodzenie | Żołnierskie piosenki obozowe |
Redaktor | Adam Zagórski |
Wydawca | Drukarnia Polska |
Data wyd. | 1916 |
Miejsce wyd. | Piotrków |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały śpiewnik |
Indeks stron |
Medycynie naszej doby
Nikt nie wierzy — nie.
Szczęściem wszystkie dziś choroby,
Wojną leczą się.
Choryś człek,
Idź bracie na wojenkę.
Straw ten lek,
A będziesz żył przez wiek. (bis)
Cierpisz bracie na zaparcie
Od szeregu dni —
Niech no przyjdzie pierwsze starcie,
Jużeś zdrów — aż grzmi!
Choryś człek,
Idź bracie na wojenkę.
Straw ten lek,
A będziesz żył przez wiek. (bis)
Chory był na zatłuszczenie,
Aże w oczach puchł,
Marszy trzy — jedno ćwiczenie,
I już stracił brzuch.
Choryś człek,
Idź bracie na wojenkę.
Straw ten lek,
A będziesz żył przez wiek (bis)
Do jedzenia nie miał werwy,
Miał zieloną twarz.
Dziś stare zmiata konserwy
I Rindfleischgulasch.
Choryś człek,
Idź bracie na wojenkę,
Straw ten lek,
A będziesz żył przez wiek. (bis)
Choć ci serce w piersi drga tak,
Że zapiera dech,
Pójdziem na Moskala w atak,
Będziesz gnał za trzech.
Choryś człek,
Idź bracie na wojenkę,
Straw ten lek,
A będziesz żył przez wiek. (bis)
A gdy kochasz się namiętnie,
Stąd serdeczny ból,
Wykuruje cię doszczętnie,
W serce parę kul.
Choryś człek,
Idź bracie na wojenkę,
Straw ten lek,
A będziesz żył przez wiek. (bis)