Pneumella
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pierwszego choru panieńskiego |
Podtytuł | 1. Pneumella |
Pochodzenie | cykl Roksolanki ze zbioru Sielanki Józefa Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów |
Wydawca | Nakładem Michała Dzikowskiego |
Data wyd. | 1857 |
Miejsce wyd. | Przemyśl |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Teraz głośna muzyko z wdzięcznym Arionem
Zakrzyknij one pieśni jednostajnym tonem,
Których skały twardouche
Słuchały i lasy głuche.
Oto pary do tańca najcelniejsze idą,
Już nie miękki Adonis z udatną Cyprydą,
Ani z Tezeuszem ładna
Wyskakuje Aryadna;
Ani Dardańczyk, który za pomocą młodzi
Trojańskiej porwał gładką Lacenkę do łodzi
I, wpadłszy na okręt nagle,
Podał wiatrom białe żagle;
Zrazu po oceanie żeglując szalonym
Pełen strachu tańcem się zabawiał gonionym,
Aż gdy pod ojczystą Idą
Doszedł lądu z Tyndarydą.
Dopiero odpocząwszy z podjętych niewczasów,
Przechadzkami się bawił środkiem ciemnych lasów,
Częstokroć kryniczną wodą
Mył ciało z kochanką młodą.
Jeżeli przyjacielskiej chciał zażyć biesiady,
Poszedł w plęsy z Heleną, a dzikie Dryjady
Jedne przed niemi skakały,
Drugie na multankach grały. —
Ale tu oblubieńcy, krom wszelkiej bojaźni
Przymierze z sobą ślubnej zawarłszy przyjaźni,
Dzień dzisiejszy krotochwili
I weselu poświęcili.
Przetoż starsza drużyna usta sokiem chłodzi
Bachowym, a przed stołem grono pięknej młodzi
Z białą czeladzią na poły
Zaczyna taniec wesoły.
Każdy z nich czołobitne oddawszy ukłony,
Jako głos melodyi zabrzmi upieszczony,
Raz kroczy wolnym szeregiem,
Drugi raz pospiesza biegiem.
Lecz tam wszystka uciecha, tam wszytkie są gody,
Kędy z kniehynią nową rej wiedzie pan młody,
Niechajże wszystka muzyka
Dla nich wesoło wykrzyka.