Po śmierci (Komorowski)/Scena XIII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Po śmierci |
Wydawca | Wydawnictwo „Nowin“ |
Data wyd. | 1868 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Ha, wszystkich tych drabów poimać
I oddać do warjatów!...
Gotowi go zrobić
Wielkim!... to darmo!... w laury chcą trumnę ozdobić,
Posągi stawiać... darmo!... Iście: kara nieba!...
Pajacowi, co nie miał powszedniego chleba
Za życia — który zresztą, choć zawsze wesoły,
Przez całe nędzne życie jak bizun był goły:
Pajacowi, co umiał chyba dziwolągi
Robić z siebie — patrz! oto chcą stawiać posągi!
W niebo wynoszą — laury znoszą — wielkim głoszą —
O pośmiertną przysługę sami tutaj proszą — —
Koniec świata!!... (po długiej chwili niemego rozważania.)
A jednak... Czart ich wie?!... a może
Coś nareszcie i mogło być na tym aktorze?... (po chwili.)
Nie! mnie się to nie mieści... (po chwili.)
Bah! przecie nareszcie
Coś być musi, gdy taki hałas w całem mieście?... (po chwili.)
No, no... więc tem ci bardziej trza Koryfeusza
Wskrzesić... (idzie ku drzwiom niecierpliwy i przypomina sobie.)
Wszak to czekamy jeszcze notarjusza —
Prawda, prawda — (słychać głośne wrzaski przed domem.)
Coż znowu za głosy rozliczne?...
A niechże cię!.. już wszystkie kanalje uliczne
Ściągają się tu... Gapy! cała gawiedź miejska!...