Po grób — i jeszcze...

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ada Negri
Tytuł Po grób — i jeszcze...
Pochodzenie tomik Niedola
ze zbioru Niedola. Burze
Wydawca nakładem Bronisława Natansona
Data wyd. 1901
Druk W. L. Anczyc i sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Maria Konopnicka
Źródło Skan na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PO GRÓB — I JESZCZE...

Rzekła: — »Twe usta nigdy się nie śmieją,
Klnie tylko pieśń twa gryząca i dzika;
A śpiew, co dzwoni nadzieją,
Równie ci obcy jak ten, co zeń w słońcu
Brzmi pocałunków muzyka.

Nie znasz wiosennej pieśni, co w świątyni
Nagiego piękna ma swoje ołtarze,
Jak marmurowa bogini.
I tej, co, idąc, zakwieca po drodze
W majowe świat wirydarze«. —

I rzekła jeszcze: — »Gdzieś ty się rodziła,
Posępna wieszczko złowróżbnego losu?
I jakich przeznaczeń siła
Urzekła twą kolebkę?« — A ja: — »Dom i ród mój,
To izba nędzarzy była:

Z błota wykwitłam. Więc gdy duch mój wzlata
W pieśni — do słońca, do płonącej fali
Hymnów wszechświata,
Echo skarg i niedoli nizin bije za mną,
To blizkie, to znów z oddali.

· · · · · · · · · · · · · · · · · · · · ·

»Z nędznych poddaszy, gdzie zgłodniałe rzesze
Tłoczą się ciżbą burzliwą, zajadłą,
Gdzie w mrokach dyszy tłum szary,
Gdzie się na okruch chleba, zdobyty w czół pocie,
Człek rzuca, jak sęp na padło, —

· · · · · · · · · · · · · · · · · · · · ·

Zewsząd, ach, zewsząd leci, z każdej strony,
Jęk, co mnie ściga i nie chce mieć końca!
Jęk wieczny, nieukojony...
Nietoperz, co się w ciemnościach łopoce,
Chmura, co kryje blask słońca!

»Ten jęk mi radość i czar życia płoszy!
Pierzchają przed nim jutrzenkowe kraje
I upojenia rozkoszy,
I dreszcz miłości, i szał pocałunków, —
A tylko ból mi zostaje.

»Lecz jest ból, co się nie korzy, nie łamie,
Co z samym Bogiem walczyć jest dość śmiały.
I siła jest, której ramię
Przykute Prometeje w mękach żywo trzyma
Na dzikim wierzchole skały!

»I mroczna leci pieśń moja, i dźwięczy
Nad tłumem, a tłum pobladły jej słucha...
Tak gdzieś na lodów przełęczy,
Ponad umarłem morzem ranny orzeł leci
I głośnym skwirem wybucha!«




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Ada Negri i tłumacza: Maria Konopnicka.