Poezye Józefa Massalskiego/Kupido sędzią

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Massalski
Tytuł Poezye
Podtytuł Tom pierwszy
Data wyd. 1827
Druk B. Neuman
Miejsce wyd. Wilno
Źródło skany na Commons
Indeks stron
KUPIDO SĘDZIĄ.

Z namysłu Wenus, czy za namową,
Przejęta żalem za jakieś grzechy,
Tak obmierziła marność światową,
Że szła w pustyni szukać pociechy.
Smutna jak Maju dżdżysty poranek,
Pierś jéj nabożne wzdyma westchnienie,
A włos pieszczony, ramion kochanek,
Niedbałe po nich toczy pierścienie.
Lecz gdzie ten urok, te podziać wdzięki,
Którym niebianie bili kolanem?
Ani miłośne walki i jęki
Byłyby zgodne z jéj nowym stanem.
— „Niech na Elinę i jéj czcicieli
Spada to wszystko“ wyrzekła zcicha.
„Sędzią Kupido, on ich rozdzieli.“ —
Wpadł i narobił pochlebnik licha:

Elinie wdzięki matki przysądził,
Zesłał na usta jéj uśmiéch boski,
Siadł na jéj łono, łuk swój narządził,
A nam z podziału dał same troski.


PD-old
Tekst lub tłumaczenie polskie tego autora (tłumacza) jest własnością publiczną (public domain),
ponieważ prawa autorskie do tekstów wygasły (expired copyright).