Poezye w nowym układzie. Tom V, Z mojej księgi/Kocham cię!

<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł Kocham cię!
Pochodzenie Poezye w nowym układzie. Tom V, Z mojej księgi
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1903
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
KOCHAM CIĘ!


Kocham cię, gwiazdo, w lazury rzucona
Zdala odemnie,
Do której próżno wyciągam ramiona,
Tęsknię daremnie!
Ty jesteś może zagasłym już globem,
Pustynią chmurną,
Wygnanych duchów ojczyzną i grobem,
Strzaskaną urną.
Może!... Lecz teraz, gdy płoniesz tam zdala
Pochodnią złotą,
Duch się mój smętny do ciebie rozpala
Cichą tęsknotą!

Kocham cię, kwiecie, co w skalnej szczelinie
Zakwitasz dziko,
Zbudzony z pąka powiewem, co płynie
Górską muzyką!
Zerwany, zwiądłbyś w gorącej mej dłoni,
I byłbyś niczem,

Oddawszy ducha w przedśmiertnej swej woni,
W tchnieniu dziewiczem...
Lecz teraz, gdy cię prócz rosy i słońca
Nikt nie tknął w świecie,
Gdy się otwierasz, jak dusza tęskniąca,
Kocham cię, kwiecie!

Kocham cię, duchu samotny, daleki,
Od mego cienia,
Co swym porywom włożyłeś na wieki
Pieczęć milczenia!
Ach! gdyby kiedy usta ci otwarły
Skargi płomienne,
Ty byłbyś dla mnie, jak anioł umarły,
Jak widmo senne...
Lecz, gdy się bronisz bladością i łzami
Od żądz wybuchu,
Gdy taka cisza i jasność jest z nami,
Kocham cię, duchu!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.