Amorkowe ciałka świeże,
Na lazurów dna rzucone,
W hyacyntów i narcyzów
Żywą wiją się koronę.
Nad kominkiem Djana blada
Orszak sprawia swój myśliwy;
Nimfy wiążą jej sandały,
Prężą łuki i cięciwy.
W fryzie tańczą Gracje białe,
Bachus z grona sok wysysa,
A na głównej ścianie Wenus
Płacze śmierci Adonisa[6].
Klaszczą mniszki zachwycone,
Przyklaskuje całe miasto...
— Prawda, wieki zaczynały
Ledwo — wiosnę swą szesnastą![7]
↑Parma — m. w górnych Włoszech, dawniej stolica księstwa, dziś prowincyi tejże nazwy. W opactwie S. Paolo ozdobił (1518—19) Correggio z polecenia ksieni Giovanniny da Placenzia jeden pokój wspaniałymi freskami treści zgoła świeckiej.
↑Adonis — piękny młodzieniec, kochanek Afrodyty (Wenery), zginął na polowaniu pod kłem odyńca.
↑T. j. był dopiero początek XVI w. W tym czasie (r. 1516) mógł także wydać Aryost swego »Orlanda Szalonego« z pochwalnym przywilejem Leona X i z dedykacyą kardynałowi Hipolitowi Este.