Polna różyczka
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Polna różyczka |
Pochodzenie | Z obcego Parnasu |
Wydawca | Księgarnia A. Gruszeckiego |
Data wyd. | 1886 |
Druk | Bracia Jeżyńscy |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Stanisław Budziński |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cała antologia |
Indeks stron |
Ujrzał chłopiec krzak czerwony
Różyczki na łące.
Piękny, jako maj zielony,
Pobiegł, patrzał ucieszony
W kwiatki woniejące.
Oj różyczko, oj czerwona
Różyczko na łące!
„Urwę, rzecze doń pacholę,
Różyczko na łące.”
Róża na to: „ja ukolę
Byś mnie pomnił; precz! swawole,
Na co bóle wrzące?”
Oj różyczko, oj czerwona
Różyczko na łące!
Lecz już dzikie rwie pacholę
Różyczkę na łące.
Róża broni się i kole,
Lecz napróżno, i niedole
Musi znieść gnębiące.
Oj różyczko, oj czerwona
Różyczko na łące!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Johann Wolfgang von Goethe i tłumacza: Stanisław Budziński.