Potrawy z ryb/Sandacz w galarecie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Potrawy z ryb |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1929 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
18. SANDACZ W GALARECIE. Oczyszczonego, jak zwykle, i osolonego sandacza pokrajać na dzwonka i wygotować w smaku z włoszczyzny i korzeni. Marchewkę i pietruszkę, wyjęte z rosołu, pokrajać w plasterki. Ugotować parę jaj na twardo i pokrajać na ćwiartki lub w plasterki. Dobrze też przygotować parę łyżek gotowanego, zielonego groszku, świeżego lub z konserwy, kilka korniszonów, kilkanaście grzybków i pół cytryny, pokrajanej w plasterki, bez skórki żółtej a nawet białej. Smak, w którym się gotował sandacz, sklarować białkiem, rozbitem z łyżką octu, przecedzić przez gęste płótno. Na każdą szklankę tego smaku wziąć trzy listki białej żelatyny. Żelatynę wymoczyć w zimnej wodzie, rozpuścić w gorącym smaku. Do formy glinianej lub blaszanej wlać kilka łyżek tej galarety, zastudzić na lodzie. Na niej ułożyć ładnie jaja, grzybki, listki zielonej pietruszki. Brzegi formy też wyłożyć jarzynkami krajanemi i zielonemi listkami. W środek ułożyć kawałki ryby, dokładnie obrane z ości, przekładając je wszystkiemi przegotowanemi dodatkami. Zalać galaretą tak, aby dobrze objęło i postawić na lodzie lub w chłodnej śpiżarni. Gdy zupełnie zastygnie, najlepiej dopiero po jakichś dwunastu godzinach, wyrzucić na półmisek, ubrać jarzynową sałatką lub zieleninką i podać z sosem majonezowym, tatarskim, a nawet ze zwykłym chrzanem i octem.