Przy Boskim tronie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Przy Boskim tronie |
Pochodzenie | Pieśni mazurskie |
Wydawca | Gazeta Mazurska |
Data wyd. | 1927 |
Druk | Drukarnia „Współczesna“ w Warszawie |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Przy Boskim tronie
Anielskie pienia,
A na Syonie hasło zbawienia.
Łuna światłości schodzi na ziemię,
Oświeca włości tam w Betlehemie.
Przy złobku w koło Anieli stali,
„{k{korekta|Spijje|Śpijże}} wesoło“, tak zaśpiewali.
Z wschodniej krainy szła karawana,
Dla tej przyczyny, by uczcić Pana.
Bo gwiazda była już zaraz z rana,
Ich prowadziła do Chrysta Pana.
Niebieskie mocy i wsio powstało
Tej świętej nocy, by Go witało.
Betlehem przecie w grzesznym śnie spało,
Dla Bóstwa swego miejsca nie miało.
Ani gospody, ani łóżeczka,
Ani wygody dla Jezuseczka.
Ani kołyski, ani pomocy
Zbawca ci bliski nie miał tej nocy.
Bydło w stajence opodal stało,
Miejsca panience ustępowało.
Lud zaślepiony trudem szatana,
W grzechach uśpiony, nie poznał Pana.
Choć Zbawca luby, from ludzkiej woli,
Nie żąda zguby, wyrwie z niedoli.
Tak w tej epoce my Go wyznamy,
Jakie owoce z siebie wydamy?
Czy my Miłemu damy gospody,
Zbawcy naszemu w te święte gody?
Tańce, muzyki, różne biesiady,
Złośliwe krzyki i różne zwady.
Różne też swary i też oszczerstwa,
I lud bez wiary, nawet bluźnierstwa.
A Pan nad nami zawodzi żalem,
Jak przed latami nad Jeruzalem.