<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Rada Nanny
Pochodzenie Poezye Alexandra Chodźki
Data wyd. 1833
Druk Nowa Drukarnia Pompejusza i Spółki
Miejsce wyd. Poznań
Tłumacz Aleksander Chodźko
Pochodzenie oryginalne Chants populaires de la Grèce moderne
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Indeks stron
RADA NANNY.

Pieśń ta zdaje się bydź z Macedonii. Mamy w niej prawdziwy obraz z życia Kleftów, choć może mniej moralny.

Wieczorem poszedł Nanno
W góry śniegiem błyszczące,
I zwołał z zorzą ranną
Mężnych trzy tysiące:
„Do mnie, jak do trzosa!
Do muie, z lat mlokosa,

Lecz z rady sędziwca!
Niechcę Klefty pastérza,
Niechcę Klefty myśliwca,

Chcę Klefty żołniérza,
Ze strzelbą, s pałaszem,
Z lwiém sercem, nie s ptaszém.

O dwa dni od nas drogi,
Którą zróbmy w noc jedną,
Meczetu srébrne rogi
Aż pod niebem bledną;
Tam pełne śpichlerze
Zawiędły dziad strzeże.

Przy meczecie tym blisko,
Jak na sześć skoków łani,
Stare jak świat zamczysko,
Jak kwiat jego Pani,
Sług mało we dworze,
Stos złota w komorze.

„Dobrydzień, powie, Nanno!
„Dobrydzień wam rycerze!“ —
Dobrydzień piękna Panno!
Wam złoto, śpichlerze,
I molłów i Panny.
Lecz Panna dla Nanny!“

separator poziomy


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: anonimowy i tłumacza: Aleksander Chodźko.