Rozalia
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Trzeci chór panieński |
Podtytuł | 17. Rozalia |
Pochodzenie | cykl Roksolanki ze zbioru Sielanki Józefa Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów |
Wydawca | Nakładem Michała Dzikowskiego |
Data wyd. | 1857 |
Miejsce wyd. | Przemyśl |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Już to dziesiąta wiosna kwiatki rodzi,
Jako krwią greckiej i trojańskiej młodzi
Dla Heleninej niezwykłej urody
Oblewają się iliackie grody;
Już poległ Hektor rycerz znakomity,
Także Patroklus już dawno zabity,
Leży Achilles mąż nie przepłacony,
I wiele inszych z tej i z owej strony.
O nierozumnych ludzi wściekłe gminy!
Długoż będziecie ginąć krom swej winy?
Jeźliście baczni, do Heleny spieszcie
Onę na szablach i grotach roznieście —
Ona to winna, onać to zgrzeszyła,
Kiedy małżeńskiej wiary odstąpiła,
A ulubiła bardziej królewicza
Młodego, pięknej twarzy Pryamicza.
Winien i Parys, że po cudzą żonę
Pospieszył bystrem morzem i zwiódł onę
Częścią ubiorem sarmackim i skokiem,
Częścią namową i zalotnem okiem;
Winna i Wenus, że za owoc złoty
Darowała mu nie swoje pieszczoty;
Winien świat wszystek, że się jedną szczycił
Heleną, której każdy sobie życzył.
Że tedy wszystkim, co pięknego, miło,
Dajżeby Helen więcej się rodziło;
Bowiem ustaną prędko krwawe boje,
Gdy każdy będzie miał Helenę swoję.
Teraz że Troja sławna poszła w ramy,
Że jej świat wszystek śpiewa smutne dumy:
Na porfirowym pod Idą filarze
Niech kto wyryje tych wierszów dwie parze:
Nie ogień, ani Danajskic pożary
Zniszczyły Troję i Ilion stary;
Ale Helena przyjemnością swoją
Wszystkie Trojany spaliła i z Troją.