Rozrywki Naukowe/Siła odśrodkowa
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Rozrywki Naukowe |
Wydawca | Jan Fiszer |
Data wyd. | 1910 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Jan Harabaszewski |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
By zapewnić bezpieczeństwo eksperymentowi, wyrabia się niewielki krążek z kartonu, na nim umieszcza się szklankę, przywiązując ją dobrze naciągniętemi sznurkami.
Weź w prawą rękę abażur, jak pokazuje rysunek (fig. 13); lewą ręką puść zręcznie w ruch monetę na wewnętrzną powierzchnię stożka; w tym samym momencie nadaj ruch obrotowy abażurowi, i moneta krążyć będzie nie spadając.
Jeżeli zmniejszysz prędkość obrotów, moneta schodzić będzie powoli do wierzchołka stożka, wciąż zataczając koła; jeżeli zaś zwiększasz prędkość, moneta będzie się podnosiła, by zbliżyć się do górnego obwodu.
Ruch monety, raz puszczonej, trwa, dopóki zachodzi ruch obrotowy abażuru.
Monetę podtrzymuje działanie siły odśrodkowej i krąży ona, pochylona na wzór woltyżera w cyrku. Można przy pewnej zręczności wprawić w ruch dwie monety odrazu.
Doświadczenie, które opisujemy, łatwo można wykonać, potrzeba jedynie kilku wstępnych prób, przedewszystkim przy puszczaniu monety w chwili rozpoczęcia ruchu, nie wymaga to jednak wyjątkowej zręczności od wykonawcy. Wykonywaliśmy to łatwo sami i dawaliśmy do wykonania wielu osobom, obeznanym z grami zręczności.
W razie braku abażuru można użyć miski, wazy, salaterki; abażur z kartonu jest lżejszy, bardziej dogodny do trzymania, dlatego należy mu oddać pierwszeństwo.
Działania siły odśrodkowej ujawniają się w znacznej ilości okoliczności i często wypada zdać sobie sprawę z tej siły.
Kiedy pociąg drogi żelaznej ma przejść drogę o znacznym łuku, nachylają tor ku środkowi, by pociąg w biegu nie został wyrzucony z toru. Jeżeli biegniesz szybko po drodze kołowej o niewielkim promieniu, odczujesz potrzebę nachylenia korpusu ku środkowi koła tym więcej, im szybszy jest bieg.
Diałanie siły odśrodkowej spostrzegać się daje bardzo często naokoło nas.
Kiedy koło pojazdu obraca się szybko, odrzuca błoto, przyległe do powierzchni obręczy, na skutek działania siły odśrodkowej.
Siła odśrodkowa wywołuje niekiedy roztrzaskanie się kamieni młyńskich, gdy te obracają się ze zbyt wielką prędkością.
Ta sama siła wyrzuca krople wody z durszlaka przy osuszaniu sałaty.
Kiedy puszczamy kamień z procy, ten uchodzi z koła, które każemy mu opisywać, skoro zwolnimy jeden ze sznurków, powstrzymujących go; kamień pójdzie po stycznej z prędkością, jaką posiada w chwili wymknięcia się.
W braku procy można użyć kija, jak to zaraz przekonamy się w następnym paragrafie.
Kiedy byłem uczniem i przechadzałem się po polach, zastępowałem procę zwykłą laską, a kamień kartoflem. Oto jak należy brać się do rzeczy, by osiągnąć pomyślny rezultat; wbijamy koniec laski w kartofel, żeby ten posiadał pewną moc przylegania i dosyć mocno był utwierdzony na lasce.
Przy zachowaniu tych warunków wprawiamy w ruch obrotowy laskę na wzór procy, raptownie zatrzymujemy ją w chwili szybkiego ruchu, kiedy górny koniec laski zwrócony jest ku niebu, i w ten sposób osiągamy podrzucenie kartofla na bardzo znaczną wysokość.
Pod koniec obiadu, kiedy butelka z wina zostaje opróżniona, osuszasz butelkę zupełnie i zapytujesz obecnych, ile kropli, podług mniemania ich, można jeszcze wydostać z butelki. Jedni mówią dziesięć, inni dwadzieścia i t. d. Zakładasz się o liczne setki.
Żeby sprawdzić ten fakt, bierzesz arkusz bibuły, przechylasz butelkę dla zademonstrowania, że jest pusta, że ani jedna kropla już nie spada (fig. 15); następnie podnosisz rękę, zakreślasz bardzo gwałtownie łuk i siła odśrodkowa wyrzuca znaczną ilość małych kropelek, których na bibule zdaje się być niezliczone mnóstwo.
Figura B daje dokładny obraz, jaki wywołuje mały przyrząd na oku podczas ruchu. Podobnież obsadka, przywiązana do szpagatu za jeden z końców, przybiera położenie prawie poziome.