<<< Dane tekstu >>>
Autor Sebastian Grabowiecki
Tytuł Setnik rymów duchownych
Pochodzenie Sebastyana Grabowieckiego Rymy duchowne 1590
Redaktor Józef Korzeniowski
Wydawca Akademia Umiejętności
Data wyd. 1893
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały Setnik rymów duchownych
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XXXI.

Twego ratunku, Boże,
Pełny łaski, lutości,
Przeciw wężowej złości
Wzywam: bo w sercu łoże

Moim ma, pewnie bez ciebie mnie zmoże.


Ciebie szukam, mój Panie,
Chcąc ci zlecić swą trwogę,
Lecz cię naleść nie mogę,
Bo zawżdy obłok wstanie

10 
Z mych grzechów, tłumiąc me w tobie ufanie.


I światło mi zasłania
Twoje, o słońce wieczne,

A tak siły serdeczne
Złosny nałóg w sak wgania;

15 
Zginę bez twego, Panie, ratowania!


Oświeć, Boże, ciemności,
Jak słoneczne promienie
Zganiają przykre cienie,
Gdy obłoczne czystości

20 
Przez zachodzących chmur mienią własności.


Iskierka, chocia mała,
Twej łaski dobrotliwej
Za pochodnią w błędliwej
Drodze niechby się stała,

25 
By ją strudzona dusza wodzem miała.


Abym wżdy torem jakim
Trafił, gdzie ty przebywasz,
Daj mi, gdyż to dać mi masz.
Nie daszli, kształtem takim

30 
Mało po inszem mem dobrem wszelakim.


Jeśli cię mniej miłuję,
Niż mam, i to wyznawam,
A swój mdły zmysł wydawam,
Z tym ciężarem, co czuję

35 
I który więtszy niż swą moc najduję,


Wznieść się nie mogę, Panie,
Przed troskami i żądzą,
Które w sprosnościach błądzą;
W tem opuszczam ufanie

40 
K tobie, o którym miałem mieć staranie.


Lecz gdy promień żywiący
Puścisz twojej lutości

Na chęć, co jak w[1] ciemności
Gościniec ma[2] wiodący

45 
Do światła twojej dobroci, władnący,


Wtenczas, o Boże wieczny,
Wszelkie inne pokłady,
Jak te, co pełne zdrady,
Wzgardziwszy, już bezpieczny

50 
Do ciebie skłonię swój umysł serdeczny.





  1. dodane „w“.
  2. kryje.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Sebastian Grabowiecki, Józef Korzeniowski.