Skargi jakiegoś Ikara

<<< Dane tekstu >>>
Autor Charles Baudelaire
Tytuł Skargi jakiegoś Ikara
Pochodzenie U poetów
Wydawca Wydawnictwo J. Mortkowicza
Data wyd. 1921
Druk Drukarnia Naukowa Towarzystwa Wydawniczego w Warszawie
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Miriam
Tytuł orygin. Les Plaintes d’un Icare
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała część I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Les amanis des prostituées...



Skargi jakiegoś Ikara.

Cni kochankowie prostytutek —
Szczęsny to, rzeźwy, syty chór!
Ja — iżem drgał w objęciach chmur —
Mam zbity grzbiet i głuchy smutek.

Dzięki to ogniom, które, drżąc,
W niebios bezdeniach skrzą się, żarzą,
Mym spiekłym oczom wciąż się marzą
Jeno wspomnienia jakichś słońc.

Napróżno-m chciał śród nieskończenia
Dotrzeć, gdzie środek, kres lub dno;
Skrzydła mi gną się, łamią, rwą
Pod okiem jakiemś, co spłomienia.

Miłością piękna strawion w proch,
Nie zaznam nawet czci tej taniéj,
Aby dać imię swe otchłani,
W której grobowy znajdę loch.




CHARLES BAUDELAIRE. LES PLAINTES D’UN ICARE.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Charles Baudelaire i tłumacza: Zenon Przesmycki.