Sonety (Shakespeare, 1922)/CXXVII

<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł CXXVII
Pochodzenie Sonety
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1922
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
CXXVII.

Dawniej nie było białem, co jest czarnem,
Przynajmniej piękna nie miało nazwiska,
Dziś ono piękno dziedzictwem bezkarnem,
Co na to piękno wstyd bękarctwa ciska.
Bo odkąd każda ręka ukraść zdoła
Władzę Natury i brzydkość fałszywie
Upiększać umie, piękność ni kościoła
Nie ma ni nazwy, owszem, w wzgardzie żywie.
Przeto, ma pani, czarne są twe oczy,
Jak gdyby blask ich ukrył się w żałobie,
Że ten, któremu obcy wdzięk uroczy,
Depcąc Naturę, nadaje go sobie.
Lecz ta żałoba tak z twych ócz wyziera,
Że każdy woła: To piękność jest szczera!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Jan Kasprowicz.