Sonety (Shakespeare, 1922)/XCVIII

<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł XCVIII
Pochodzenie Sonety
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1922
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XCVIII.

Nie byłem z tobą, gdy hojna dłoń kwietnia,
W pysznej, wiosennej kroczącego krasie,
Duchem młodości wszelki twór uświetnia,
Że aż sam Saturn z śmiechu pękać zda się.
Lecz ani ptasząt śpiew ni różne kwiecie,
Te przeurocze kolory i wonie
Nie mogły przejąć mnie wieścią o lecie.
Anim nie myślał rwać ich, sięgać po nie,
Nie podziwiałem purpurowej róży,
Anim uwielbiał białą lilji szatę:
Za wzór im wszystkim twoja piękność służy,
Wątłem odbiciem są, choć tak bogate.
Dla mnie wciąż zima, tylko cienią twoją
Są mi te kwiaty, co przede mną stoją.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Jan Kasprowicz.