<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł Sonety Shakespeare’a
Pochodzenie rękopis więzienny
Data powstania 1948
Tłumacz Władysław Tarnawski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

7.  Patrz na wschód, kiedy słońce blaskiem go różowi,
Wznosząc ognistą głowę, kiedy ziemian oczy
Garną się z kornym hołdem ku majestatowi,
Który, wszedłszy na niebo, przed nimi roztoczy.
Jak krzepka młodość, bliska już średniego wieku,
Najwynioślejszych wyżyn błękitu dosięga
I jeszcze zachwyt budzi w patrzącym człowieku
Jego dziennej wędrówki pozłocista wstęga.
Gdy jego rydwan toczy się w dół, jak zmęczony,
I najwierniejszy czciciel czci mu nie oddaje,
Nie patrzy w jego niski szlak, lecz w inne strony.
Przypis własny Wikiźródeł Gdzieś tutaj autor zgubił jeden wiersz.
Tak i na ciebie, kiedy południe przeminie,
Nikt już nie spojrzy – chyba odrodzisz się w synie.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Władysław Tarnawski.