Straszny przypadek z parasolem
<<< Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Straszny przypadek z parasolem |
Pochodzenie | Złota rószczka |
Wydawca | M. O. Wolff |
Data wyd. | 1892 |
Druk | Drukarnia Towarzystwa M. O. Wolff w Petersburgu |
Miejsce wyd. | Petersburg |
Tłumacz | Wacław Szymanowski |
Ilustrator | Franciszek Kostrzewski |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB ![]() ![]() ![]() Cały zbiór |
Indeks stron |
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a0/PL_Heinrich_Hoffmann_-_Zlota_roszczka_33.jpg/200px-PL_Heinrich_Hoffmann_-_Zlota_roszczka_33.jpg)
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/b0/PL_Heinrich_Hoffmann_-_Zlota_roszczka_34.jpg/200px-PL_Heinrich_Hoffmann_-_Zlota_roszczka_34.jpg)
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/95/PL_Heinrich_Hoffmann_-_Zlota_roszczka_35.jpg/200px-PL_Heinrich_Hoffmann_-_Zlota_roszczka_35.jpg)
IX. STRASZNY PRZYPADEK Z PARASOLEM.
Gdy w czasie słoty
Wicher i grzmoty,
Słońce nie świeci,
Deszcz jakby z rynny,
To w domu dzieci
Siedzieć powinny.
Lecz Grześ inaczej
Tę rzecz tłumaczy,
Mamy nie pyta,
Parasol chwyta
I w deszcz po dworze
Zmyka jak może.
A wiatr powiewa,
Aż zgina drzewa,
W parasol dyma,
Grześ mocno trzyma;
Więc go do góry
Niesie pod chmury.
Grześ z parasolem
Leci nad polem;
Już o obłoki
Zbił sobie boki,
Czapka rogata
Nad nim ulata,
Już ich wysoko
Nie dojrzy oko;
Grześ w górze znika,
Niema psotnika.
Nazajutrz rano
Wszędzie szukano;
Trudno rzec śmiało,
Co się z nim stało,
Bo kara Boża,
Tam gdzie swawola,
Niema Grzegorza
Ni parasola! —
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/62/PD-icon.svg/20px-PD-icon.svg.png)