<<< Dane tekstu >>>
Autor Nikołaj Niekrasow
Tytuł Straszny rok
Podtytuł 1870
Pochodzenie A gdy zawieszono „Wolne Słowo”
Wydawca Leo Belmont
Data wyd. 1912
Druk Kaniewski i Wacławowicz
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Leo Belmont
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


Z POEZYJ NIEKRASOWA.
Straszny rok.
(1870)

Straszny rok! Ten patos gazeciarzy
I ta rzeź przeklęta, i ta krew,
Co się dymi z ludzkości ołtarzy...
Duszę zmęczył mi ten mordów siew!

O miłości! — gdzie twych prac owoce?
O rozumie! — gdzie twych trudów plon?
Chciwa uczta gwałtów i przemocy
I kartaczy górujący ton!

A ten rok gotuje i dla wnuka
Nowych wojen, nowych sporów siew!
Próżno duch wolności w świecie szuka,
Świętych uczuć zamilkł tkliwy śpiew!

Gdzie nienawiść szałem dusze spęta,
Gdzie się mściwość wykąpała w krwi,
Jęczy ziemia, na wieki przeklęta!...
Jedna tylko ty, poezjo święta,
Córo niebios, jedna milczysz ty!

Ach! twój głos się zerwał zagłuszony!
Twoich lic nie widzi niczyj wzrok...
Giń, jak kwiat w pustyni zagubiony,
Jako gwiazda, co upadła w mrok!

Precz, ach, precz! — fatalne to zwątpienie!
Jakżem śmiał poezyi przekląć cud?!
Jeszcze-ć żyją serca, co natchnienie
Czerpią z świętych jej, Kastalskich wód...


Ale wtedy, kiedy się rodziły,
Też na ziemi grom wojenny grzmiał —
Ludy we krwi tak samo brodziły,
Bagnet lśnił, huczało tysiąc dział...

I brat bratu gotował katusze,
Krwią się spijał z czaszek, jako kruży,
Kosa śmierci wydawała zgrzyt...

Więc wylękły się te tkliwe dusze,
Jak ptaszyny okryły się w czas burzy,
Wyczekując na ciepło i świt...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Nikołaj Niekrasow i tłumacza: Leopold Blumental.