źiemie. Niż. 35. a. 1. 48. a. 3. Deut. 12. c. 20. 19. c. 14.
15. Y będę stróżem twoim, gdźiekolwiek póydźiesz, y przywrócę ćię do téy źiemie: y nie opuszczę aż wypełnię wszystko, com rzékł. Wyższéy 26. a. 4.
16. A gdy się ocknął Iakob ze snu, rzékł: Prawdźiwie Pan iest na tym mieyscu, a iam niewiedźiał.
17. Y zlęknąwszy się: O iako, prawi, to mieysce iest straszne. Nie iest tu inszego nic, iedno dóm Boży a brona niebieska. Niż. 31. b. 13.
18. Wstawszy tedy rano Iakob, wźiął kamień, który był podłożył pod głowę swą, y postawił go na znak, nalawszy oliwy na wiérzch.
19. Y nazwał imię Miastu Bethel, które piérwéy Zuzą nazywano.
20. Uczynił też szlub mówiąc: Ieśliż będźie Bóg zemną, a będźie mię strzégł na drodze, którą ia idę, y da mi chleba ku iedzeniu, a odźienie ku obleczeniu,
21. Y ieśli się zwrócę szczęśliwie do domu oyca mego: będźie mi Pan za Boga,
22. A kamień ten, którym postawił na znak, będźie zwan Domem Bożym: a ze wszystkiego, co mi dasz, dźieśięćiny ofiaruię tobie.
Przyszedłszy Iakob do Labana, służył mu za Rachel, córkę iego śiedm lat, a gdy go Lią przy pokładźinach podeszło: zaś y drugą śiedm lat za Rachel służył. Będąc potym Rachel niepłodną, Lia czterzech synów porodźiła.
1. POszedszy tedy Iakob, przyszedł do źiemie na wschód słońca.
2. Y uyźrzał studnią na polu, troie téż stada owiec, leżące przy niéy; bo z niéy napawano bydło, a wiérzch iéy wielkim kamieniem zawierano.
3. A był obyczay, iż gdy się wszystkie owce zeszły, tedy odwalali kamień: a napoiwszy stada, zaśię na wiérzch studnie kładli.
4. Y rzékł do pastérzów: Braćia, z kądeśćie? którzy odpowiedźieli, Z Haran.
5. Których pytaiąc, rzékł: Znaćieli Labana, syna Nachorowego? odpowiedźieli: Znamy.
6. Rzékł: Zdrówli? Odpowiedźieli: Zdrów: a oto Rachel, córka iego idźie z stadem swoim.
7. Y rzékł Iakob: Ieszczeć daleko do wieczora, a ieszcze nie czas gnać stada do owczarniéy: napóyćie pierwéy owce, a tak ie zaśię na paszą żeńćie.
8. Którzy odpowiedźieli: Niemożemy, aż się wszystkie stada zgromadzą, y odwalimy kamień z wiérzchu studnie, abyśmy napoili stada.
9. Ieszcze mówili, a oto Rachel przychodźiła z owcami oyca swego: bo sama pasła trzodę.
10. Którą uyźrzawszy Iakob, a wiedząc, iż była wuieczna śiostra iego, y owce Labana wuia iego: odwalił kamień, którym się studnia zawiérała.
11. Y napoiwszy trzodę pocałował ią: y podniózszy głos płakał,
12. Y oznaymił iéy, iż był bratem oyca iéy, a synem Rebeki: a ona pośpieszywszy się powiedźiała to oycu swemu.
13. Który usłyszawszy, iż przyszedł Iakob, syn śiostry iego, wybieżał przećiw iemu: y obłapiwszy go y pocałowawszy w wiódł