To mówi Pan: Strzeżcie sądu a czyńcie sprawiedliwość; bo blisko jest zbawienie moje, aby przyszło, i sprawiedliwość moja, aby się objawiła.
2. Błogosławiony mąż, który to czyni, i syn człowieczy, który się tego chwyci: który strzeże szabbatu, aby go nie zmazał, który strzeże rąk swoich, aby nie czynił nic złego.
3. A niech nie mówi syn przychodniów, który przystał do Pana, mówiąc: Odłączeniem oddzieli mię Pan od ludu swego: niech téż nie mówi trzebieniec: Otom ja drzewo uschłe.
4. Bo tak mówi Pan trzebieńcom, którzy będą strzedz szabbatów moich, a obiorą, com Ja chciał, i zachowają przymierze moje:
5. Dam im w domu moim i w murzech moich miejsce i imię lepsze nad syny i córki: imię wieczne dam im, które nie zaginie.
6. A syny przychodniowe, którzy przystali do Pana, aby go chwalili i miłowali imię jego, żeby mu byli sługami: każdego strzegącego szabbatu, aby go nie zmazał, i trzymającego przymierze moje:
7. Przywiodę je na górę świętą moję, i uweselę je w domu modlitwy mojéj: całopalenia ich i ofiary ich będą mi przyjemne na ołtarzu moim; bo dom mój domem modlitwy nazwań będzie wszym narodom. [1]
8. Mówi Pan Bóg, który zgromadza rozproszone ludu Izraela: Jeszcze zgromadzę k niemu zgromadzone jego.
9. Wszystkie zwierzęta polne przyjdźcie na pożarcie, wszystek zwierz leśny.
10. Stróżowie jego ślepi wszyscy, nie umieli wszyscy: psi niemi szczekać nie mogący, którzy widzą próżne rzeczy: śpią, a sny miłują.
11. A psi niewstydliwi nie znali nasycenia: sami pasterze nie umieli wyrozumienia: wszyscy na swą drogę ustąpili, każdy za swem łakomstwem, od najwyższego aż do ostatniego. [2]
12. Pójdźcie, nabierzmy wina a napełnijmy się, i będzie jako dziś tak i jutro, i daleko więcéj.
Sprawiedliwy ginie, a niemasz, ktoby uważył w sercu swojem: i mężowie miłosierni zchodzą, i niemasz, ktoby rozumiał; bo od oblicza złości zebrań jest sprawiedliwy.
2. Niechaj przyjdzie pokój, niech odpoczywa na łóżku swojem, który chodził w prostości swojéj.
3. A wy przystąpcie sam synowie wróżki, nasienie cudzołożnika i wszetecznice.
4. Z kogoście się nagrawali? na kogoście gębę rozdzierali, a wywieszali język? azaście nie wy synowie złośliwi, nasienie kłamliwe?
5. Którzy się cieszycie z bogów pod każdem drzewem gałęzistem, ofiarując dzieci w potokach pod wyniosłemi skałami.
6. W stronach potoku dział twój, ten jest los twój: i onym lałaś mokrą ofiarę, ofiarowałaś obiatę: więc się o to gniewać nie będę.
7. Na górze wysokiéj i podniosłéj postawiłaś łoże twoje, i tameś wstępowała ofiarować ofiary.
8. A za drzwiami i za podwojem kładłaś pamiątkę twoję; boś się podle mnie odkryła, i przypuściłaś cudzołożnika: rozszerzyłaś łoże twoje, i postanowiłaś z nimi przymierze: umiłowałaś pościel ich ręką otworzoną.
9. I przystroiłaś się królowi maścią, i rozmnożyłaś olejki twoje: posyłałaś posły twe daleko, i poniżonaś jest aż do piekła.
10. Mnóstwem drogi twojéj spracowałaś się, nie rzekłaś: Odpocznę. Żywot ręki twéj nalazłaś, dlategoś nie prosiła.
11. O cóż frasując się bałaś się? żeś skłamała, a na mięś nie pomniała? i nie myśliłaś w sercu twojem, iż Ja milczę, a jakobych nie widział, i zapomniałaś mię?
12. Ja opowiem sprawiedliwość