Biblia Wujka (1923)/Ewangelia wg św. Marka 11


Poniżej znajduje się Ewangelia wg św. Marka podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Nowy Testament - Ewangelia wg św. Marka

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16


ROZDZIAŁ XI.
Pan Jezus na oślęciu do Jeruzalem wjechał, do kościoła wszedłszy, przedawające wygania, w wieczór do Bethaniéj się wrócił. Nazajutrz wracając się przeklnął figę, kupce z kościoła wygnał, czyjąby to czynił mocą, nie powiedział Żydom.

A gdy blizko byli Jeruzalem i Bethanii, u góry Oliwnéj, posłał dwu z uczniów swoich, [1]

I rzekł im: Idźcie do miasteczka, które jest przeciwko wam, a natychmiast wszedłszy tam, najdziecie oślę uwiązane, na którem jeszcze żaden z ludzi nie siedział; odwiążcie je i przywiedźcie.

A jeźliby wam kto rzekł: Co czynicie? Powiedzcie, iż go Panu trzeba, a wnet je tu puści.

A poszedłszy, naleźli oślę uwiązane przede wroty na dworze na rozstaniu, i odwiązali je.

A niektórzy z onych, co tam stali, mówili im: Co czynicie, odwięzując oślę?

Którzy im rzekli, jako im był rozkazał Jezus, i puścili im.

I przywiedli oślę do Jezusa i wrzucili na nie szaty swe, i wsiadł na nie. [2]

A wiele ich słało odzienia swoje na drodze: drudzy zasię obcinali gałęzie z drzew i słali na drodze.

A którzy wprzód szli, i którzy pozad, wołali, mówiąc: Hosanna, Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie! [3]

10 Błogosławione, które idzie królestwo ojca naszego Dawida! Hosanna na wysokościach!

11 I wszedł do Jeruzalem do kościoła, a obejrzawszy wszystko, gdy już była wieczorna godzina, wyszedł do Bethanii z dwiemanaście. [4]

12 A nazajutrz gdy wychodzili z Bethanii, łaknął.

13 A ujrzawszy z daleka figę mającą liście, przyszedł, jeźliby snadź co na niéj nalazł. A przyszedłszy do niéj, nic nie nalazł oprócz liścia; bo nie był czas figom. [5]

14 A odpowiadając, rzekł jéj: Niech już więcéj na wieki nie je owocu nikt z ciebie. A słyszeli uczniowie jego.

15 I przyszli do Jeruzalem. A wszedłszy do kościoła, począł wyrzucać przedające i kupujące w kościele, i stoły bankierzów i stołki tych, co przedawali gołębie, przewrócił,

16 Ani dopuścił, aby miał kto nieść naczynie przez kościół.

17 A nauczał, mówiąc im: Izaż nie jest napisano, że dom mój, dom modlitwy będzie nazwan wszystkim narodom? a wyście go uczynili jaskinią zbójców. [6]

18 Co usłyszawszy przedniejsi kapłani i Doktorowie, szukali, jakoby go zatracili; albowiem się go bali, iż wszystka rzesza dziwowała się nauce jego.

19 A gdy był wieczór, wychadzał z miasta.

20 A rano idąc mimo, ujrzeli figę z korzenia uschłą. [7]

21 A Piotr wspomniawszy, rzekł mu: Rabbi! oto figa, którąś przeklął, uschła.

22 A Jezus odpowiedziawszy, rzekł im: Miejcie wiarę Bożą;

23 Zaprawdę mówię wam, iż ktobykolwiek rzekł téj górze: Podnieś się, a wrzuć się w morze, a nie wątpiłby w sercu swojem, aleby wierzył, że się stanie: coby jedno rzekł, stanie się mu.

24 Przetóż wam powiadam: Wszystko, o cokolwiek modląc się prosicie, wierzcie, że otrzymacie, a stanie się wam. [8]

25 A gdy staniecie na modlitwę, odpuścicie, jeźli co przeciw komu macie, aby i Ojciec wasz, który jest w niebiesiech, odpuścił wam grzechy wasze. [9]

26 Lecz jeźli wy nie odpuścicie, ani Ojciec wasz, który w niebie jest, odpuści wam grzechy wasze.

27 I przyszli zasię do Jeruzalem. A gdy chodził w kościele, przystąpili do niego przedniejsi kapłani i Doktorowie i starsi. [10]

28 I mówili mu: Którąż to mocą czynisz? a ktoć dał tę władzą, abyś to czynił?

29 A Jezus odpowiadając, rzekł im: Spytam i Ja was o słowo jedno, a odpowiedzcie mi: a powiem wam, którą to mocą czynię.

30 Chrzest Janów z niebali był, czyli z ludzi? odpowiedzcie mi.

31 A oni rozmyślali u siebie, mówiąc: Jeźli powiemy: z nieba, rzecze: Przeczeście mu tedy nie wierzyli?

32 Jeźli rzeczemy: z ludzi, boimy się ludu; albowiem wszyscy trzymali o Janie, iż prawdziwie był prorokiem.

33 A odpowiadając rzekli Jezusowi: Nie wiemy. A Jezus odpowiedziawszy rzekł im: Ani Ja wam powiem, którą mocą to czynię.