20. Ale skarbcie sobie skarby w niebie, gdzie ani rdza, ani mól nie psuje, i gdzie złodzieje nie wykopują, ani kradną.
21. Albowiem gdzie jest skarb twój, tam jest i serce twoje.
22. Świecą ciała twego jest oko twoje. Jeźliby oko twoje było szczere, wszystko ciało twoje światłe będzie. [1]
23. Ale jeźliby oko twoje złe było, wszystko ciało twoje ciemne będzie. Jeźliż tedy światło, które jest w tobie, ciemnością jest, jakóż wielka będzie sama ciemność?
24. Żaden nie może dwiema panom służyć; bo albo jednego będzie nienawidział a drugiego będzie miłował, albo przy jednym stać będzie, a drugim wzgardzi: nie możecie Bogu służyć i mammonie. [2]
25. Dlatego wam powiadam: Nie troszczcie się o duszę waszę, cobyście jedli, ani o ciało wasze, czembyście się odziewali. Azaż dusza nie jest ważniejsza niż pokarm? i ciało niźli odzienie? [3]
26. Wejrzyjcie na ptaki niebieskie, iż nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je.
27. Azażcie wy nie daleko ważniejsi niż oni? I kto z was obmyślając może przydać do wzrostu swego łokieć jeden?
28. A o odzienie przecz się troszczycie? Przypatrzcie się liliom polnym, jako rosną: nie pracują, ani przędą.
29. A powiadam wam, iż ani Salomon we wszystkiéj chwale swéj nie był odziany jako jedna z tych.
30. A jeźliż trawę polną, która dziś jest, a jutro będzie w piec wrzucona, Bóg tak przyodziewa, jakoż daleko więcéj was małéj wiary?
31. Nie troszczcież się tedy, mówiąc: Cóż będziem jeść, albo co będziem pić, albo czem się będziem przyodziewać.
32. Bo tego wszystkiego poganie pilnie szukają; albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.
33. Szukajcież tedy najprzód królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a to wszystko będzie wam przydano.
34. Nie troszczcież się tedy o jutrze; albowiem jutrzejszy dzień sam o się troskać się będzie. Dosyćci ma dzień na swéj nędzy.
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. [4]
2. Albowiem którymbyście sądem sądzili, sądzeni będziecie, i którą miarą mierzyć będziecie, odmierzą wam. [5]
3. A cóż widzisz źdźbło w oku brata twego, a tramu[6] w oku twojem nie widzisz?
4. Albo jako mówisz bratu twemu: Dopuść, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto tram jest w oku twojem.
5. Obłudniku! wyrzuć pierwéj tram z oka twego, a tedy przejrzysz, abyś wyrzucił źdźbło z oka brata twego.
6. Nie dawajcie psom świętego, ani miećcie pereł waszych przed wieprze, by ich snadź nie podeptali nogami swemi, i obróciwszy się, aby was nie roztargali.
7. Proście, a będzie wam dano; szukajcie, a najdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzono. [7]
8. Albowiem wszelki, który prosi, bierze; a kto szuka, najduje; a kołacącemu będzie otworzono.
9. Albo któryż z was jest człowiek, którego jeźliby prosił syn jego o chleb, izali mu poda kamień?
10. Albo jeźliby prosił o rybę, izali mu poda węża?
11. Jeźli wy tedy, będąc złymi, umiecie datki dobre dawać synom waszym, jakóż więcéj Ojciec wasz, który jest w niebiesiech, da rzeczy dobre tym, którzy go proszą?
12. Wszystko tedy, cokolwiek chcecie, aby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie; boć ten jest zakon i prorocy. [8]
13. Wchódźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka brama i przestrona jest droga, która wiedzie na zatra-
- ↑ Luc. 11, 34.
- ↑ Luc. 16, 13.
- ↑ Luc. 12, 22. 1. Piotr. 5, 7. Psal. 54, 23. Phil. 4, 6. 1. Tim. 6, 8.
- ↑ Luc. 6, 37. Rzym. 2, 1.
- ↑ Marc. 4, 24. Luk. 6, 38.
- ↑ Tram – szeroka belka podtrzymująca pułap; zob. Encyklopedia staropolska/Tram.
- ↑ Marc. 11, 24. Luc. 11, 9. Jan. 14, 13. — 16, 23.
- ↑ Luc. 6, 81.