Biblia Wujka (1923)/Ewangelia wg św. Łukasza 16
Mówił téż i do uczniów swych: Był niektóry człowiek bogaty, który miał włodarza, a ten był odniesion do niego, jakoby rozproszył dobra jego.
2 I wezwał go i rzekł mu: Cóż to słyszę o tobie? oddaj liczbę włodarstwa twego; albowiem już włodarzyć nie będziesz mógł.
3 I mówił włodarz sam w sobie: Cóż uczynię, gdyż pan mój odejmuje odemnie włodarstwo? kopać nie mogę, żebrać się wstydzę.
4 Wiem, co uczynię, że, gdy będę złożon z włodarstwa, przyjmą mię do domów swoich.
5 Wezwawszy tedy każdego z osobna dłużnika pana swego, mówił pierwszemu: Wieleś winien panu memu?
6 A on powiedział: Sto bareł oliwy. I rzekł mu: Weźmij zapis twój, a siądź natychmiast, napisz pięćdziesiąt.
7 Potem drugiemu rzekł: A ty wieleś winien? A on rzekł: Sto beczek pszenice. I rzekł mu: Weźmij zapis swój, a napisz ośmdziesiąt.
8 I pochwalił pan włodarza niesprawiedliwości, iż roztropnie uczynił; bo synowie tego świata roztropniejsi są w rodzaju swoim nad syny światłości.
9 A Ja wam powiadam: Czyńcie sobie przyjacioły z mammony niesprawiedliwości, aby, gdy ustaniecie, przyjęli was do wiecznych przybytków.
10 Kto wierny jest w najmniejszéj rzeczy, i w większéj wierny jest, a kto w małem niesprawiedliwy jest, i w większem niesprawiedliwy jest.
11 Jeźliżeście tedy w niesprawiedliwéj mammonie wiernymi nie byli, która prawdziwa jest, kto się jéj wam zwierzy?
12 A jeźliście w cudzem wiernymi nie byli, któż wam da, co wasze jest?
13 Żaden sługa dwiema panom służyć nie może; bo albo jednego będzie miał w nienawści, a drugiego miłować będzie, albo do jednego przystanie, a drugiego wzgardzi. Nie możecie Bogu i mammonie służyć. [1]
14 A słuchali tego wszystkiego Pharyzeuszowie, którzy byli łakomi, i śmiali się z niego.
15 I rzekł im: Wy jesteście, którzy sami siebie usprawiedliwiacie przed ludźmi; lecz Bóg zna serca wasze; albowiem co jest u ludzi wyniosłego, obrzydłość jest przed Bogiem.
16 Zakon i prorocy aż do Jana: odtychmiast królestwo Boże opowiadają, a każdy gwałt mu czyni. [2]
17 A łatwiéj niebu i ziemi przeminąć, niż jednéj kresce z zakonu upaść. [3]
18 Wszelki, który opuszcza żonę swą, a drugą pójmuje, cudzołoży, a kto od męża opuszczoną pójmuje, cudzołoży. [4]
19 Był niektóry człowiek bogaty, który obłóczył się w purpurę i w bisior i używał hojnie na każdy dzień.
20 I był niektóry żebrak imieniem Łazarz, który leżał u wrót jego pełen wrzodów,
21 Chcąc być nasycon z odrobin, które padały z stołu bogaczowego, a żaden mu nie dawał, ale i psi przychodząc lizali wrzody jego.
22 I stało się, że umarł żebrak, a poniesion był od Aniołów na łono Abrahamowe. Umarł téż i bogacz i pogrzebion jest[5] w piekle.
23 A[6] podniósłszy oczy swoje, gdy był w mękach, ujrzał Abrahama z daleka i Łazarza na łonie jego.
24 A on wołając rzekł: Ojcze Abrahamie! zmiłuj się nademną a poślij Łazarza, aby omoczył koniec palca swego w wodzie, aby ochłodził język mój; bo cierpię męki w tym płomieniu.
25 I rzekł mu Abraham: Synu! wspomnij, żeś odebrał dobra za żywota twego, a Łazarz także złe: a teraz on ma pociechę, a ty męki cierpisz.
26 A nad to wszystko między nami i wami otchłań wielka jest utwierdzona, aby ci, którzy chcą ztąd przejść do was, nie mogli, ani ztamtąd przejść sam.
27 I rzekł: Proszę cię tedy, ojcze! abyś go posłał do domu ojca mego; albowiem mam pięć braciéj,
28 Aby im świadectwo wydał, iżby téż oni nie przyszli na to miejsce mąk.
29 I rzekł mu Abraham: Mają Mojżesza i proroki, niechże ich słuchają.
30 A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie! ale gdyby kto z umarłych szedł do nich, będą pokutę[7] czynić.
31 I rzekł mu: Jeźli Mojżesza i proroków nie słuchają, ani, by téż kto z martwych powstał, nie uwierzą.
- ↑ Matth. 6, 24.
- ↑ Matth. 11, 12.
- ↑ Matth. 5, 18.
- ↑ Matth. 5, 32 Marc. 10, 11. 1.Kor. 7, 10.
- ↑ t. j. dosłownie: pogrzebion jest.
- ↑ t. j. dosłownie: A w piekle podniósłszy oczy.
- ↑ t. j. dosłownie: upamiętają się.