Biblia Wujka (1923)/Ewangelia wg św. Łukasza 17
I rzekł do uczniów swoich: Nie podobna jest, aby zgorszenia przyjść nie miały; lecz biada temu, przez kogo przychodzą. [1]
2 Pożyteczniéj mu jest, gdyby młyński kamień zawieszono na szyjéj jego i wrzucono go w morze, niźliby miał zgorszyć jednego z tych malutkich. [2]
3 Miejcież się na pieczy. Jeźliby twój brat zgrzeszył przeciw tobie, strofuj go: a jeźliby żałował, odpuść mu. [3]
4 A jeźliby siedmkroć na dzień zgrzeszył przeciw tobie, i siedmkroć na dzień nawrócił się k tobie, mówiąc: Żalci mi, odpuść mu.
5 I rzekli Apostołowie Panu: Przymnóż nam wiary.
6 A Pan rzekł: Jeźlibyście mieli wiarę jako ziarno gorczyczne, rzeczecie temu drzewu morwowemu: Wykorzeń się a przesadź się w morze, a usłucha was. [4]
7 A któż z was mający sługę orzącego albo paszącego, który, gdyby się z pola wrócił, rzekłby mu zaraz: Pójdź, siądź do stołu?
8 A nie rzekłby mu: Nagotuj, cobych wieczerzał, a przepasz się i służ mi, aż się najem i napiję, a potem ty będziesz jadł i pił?.
9 Zali dziękuje słudze onemu, iż uczynił to, co mu rozkazał?
10 Nie zda mi się. Także i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam rozkazano, mówcie: Słudzy nieużyteczni jesteśmy, cośmy byli winni uczynić, uczyniliśmy.
11 I stało się, gdy szedł do Jeruzalem, szedł środkiem Samaryi i Galilei.
12 A gdy wchodził do niektórego miasteczka, zabieżeli mu dziesięć mężów trędowatych, którzy stanęli zdaleka.
13 I podnieśli głos, mówiąc: Jezusie! Nauczycielu, zmiłuj się nad nami.
14 Które gdy ujrzał, rzekł: Idźcie, okażcie się kapłanom. I stało się, gdy szli, byli oczyszczeni. [5]
15 A jeden z nich, gdy obaczył, że był uzdrowion, wrócił się, głosem wielkim chwaląc Boga.
16 I padł na oblicze u nóg jego, dziękując, a ten był Samarytan.
17 A Jezus odpowiedziawszy, rzekł: Zaż nie dziesięć jest oczyszczonych, a dziewięć kędy są?
18 Nie jest naleziony, któryby się wrócił, a dał Bogu chwałę, jedno ten cudzoziemiec?
19 I rzekł mu: Wstań, idź; bo wiara twoja ciebie uzdrowiła.
20 A spytany od Pharyzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im i rzekł: Nie przyjdzieć królestwo Boże z postrzeżeniem:
21 Ani rzeką: Otoć tu, albo tam; albowiem oto królestwo Boże w was jest.
22 I rzekł do uczniów swoich: Przyjdą dni, gdy będziecie żądali oglądać jeden dzień Syna człowieczego, a nie oglądacie.
23 I będąć wam mówić: Oto tu, i oto tam. Nie chódźcież, ani się za nimi udawajcie. [6]
24 Albowiem jako błyskawica błyskając się z podniebia, na to, co jest pod niebiem, świeci, takżeć będzie Syn człowieczy w dzień swój.
25 Lecz potrzeba mu pierwéj wiele ucierpieć i być wzgardzonym od narodu tego.
26 A jako się stało we dni Noego, takżeć będzie i we dni Syna człowieczego. [7]
27 Jedli i pili, żony pójmowali i za mąż wydawali aż do dnia, którego wszedł Noe do korabia, i przyszedł potop, i wytracił wszystkie.
28 Także, jako się działo za dni Lotowych: Jedli i pili, kupowali i przedawali, szczepili i budowali. [8]
29 A którego dnia wyszedł Lot z Sodomy, spadł deszcz ognisty i siarczysty z nieba i wytracił wszystkie.
30 Wedle tego będzie w dzień, w który Syn człowieczy się objawi.
31 Onéj godziny kto będzie na dachu, a naczynie jego w domu, niechaj nie schodzi brać je, a kto na polu, niech się także nazad nie wraca.
32 Pamiętajcie na żonę Lotowę.
33 Ktoby się kolwiek starał zachować duszę swą, straci ją: a ktokolwiekby ją utracił, ożywi ją. [9]
34 Powiadam wam: Onéj nocy będą dwaj na jednem łożu: jednego wezmą, a drugiego zostawią.[10]
35 Dwie będą mleć społu: jedne wezmą, a drugą zostawią. Dwaj na polu: jeden będzie wzięt, a drugi zostawion.
36 A odpowiadając, rzekli mu: Gdzież, Panie? Który im rzekł:
37 Gdziekolwiek będzie ciało, tam się zbiorą i orłowie.