je, i połamał i rozdawał uczniom swoim, aby kładli przed rzeszą.
17. I jedli wszyscy i najedli się, i zebrano co im zbywało ułomków, koszów dwanaście.
18. I stało się, gdy był sam na modlitwie, byli z nim i uczniowie, i zapytał ich, mówiąc: Kim mię powiadają być rzesze? [1]
19. A oni odpowiedzieli i rzekli: Janem Chrzcicielem, drudzy téż Eliaszem, a drudzy, iż prorok jeden z pierwszych powstał.
20. I rzekł im: A wy kim mię być powiadacie? Odpowiedziawszy Symon Piotr, rzekł: Chrystusem Bożym.
21. A on im pogroziwszy, rozkazał, aby tego nikomu nie powiadali:
22. Mówiąc, iż potrzeba, aby Syn człowieczy wiele cierpiał, a był wzgardzon od starszych i od przedniejszych kapłanów i Doktorów i aby był zabit, a trzeciego dnia powstał. [2]
23. I mówił do wszystkich: Jeźli kto chce za mną iść, niech zaprze samego siebie, a weźmie krzyż swój na każdy dzień i niech idzie za mną. [3]
24. Bo ktoby chciał duszę swoję zachować, straci ją: a ktoby stracił duszę swą dla mnie, zachowa ją. [4]
25. Albowiem co ma za pożytek człowiek, jeźliby zyskał wszystek świat, a samby siebie stracił i sam na sobie szkodę podjął?
26. Bo ktoby się wstydził mnie i słów moich, tego się Syn człowieczy wstydzić będzie, kiedy przyjdzie w majestacie swym i Ojcowskim i świętych Aniołów. [5]
27. A powiadam wam prawdziwie: Są niektórzy tu stojący, którzy nie ukuszą śmierci, aż oglądają królestwo Boże. [6]
28. I stało się po tych słowach, około ośmiu dni, i wziął Piotra i Jakóba i Jana i wstąpił na górę, aby się modlił. [7]
29. A gdy się modlił, stał się inakszy kształt oblicza jego, i odzienie jego białe i świetne.
30. A oto dwaj mężowie rozmawiali z nim, a byli Mojżesz i Eliasz:
31. Widziani w majestacie i opowiadali jego zejście, które wykonać miał w Jeruzalem.
32. A Piotr i ci, co byli z nim, snem obciążeni byli, a ocuciwszy się, ujrzeli majestat jego i dwu mężów, którzy z nim stali.
33. I stało się, gdy odchodzili od niego, rzekł Piotr do Jezusa: Mistrzu! dobrze nam tu być, i uczyńmy trzy przybytki, jeden tobie, a jeden Mojżeszowi, i jeden Eliaszowi, nie wiedząc co mówił.
34. A gdy on to mówił, stał się obłok i zasłonił je, i bali się, gdy wchodzili w obłok.
35. I stał się głos z obłoku mówiący: Ten jest Syn mój miły, jego słuchajcie. [8]
36. A gdy się stał głos, nalezion jest sam Jezus. A oni milczeli i we dni one nikomu nic nie powiadali z tego, co widzieli.
37. I stało się nazajutrz, gdy oni zstępowali z góry, zabieżała mu rzesza wielka. [9]
38. A oto mąż z rzesze zawołał, mówiąc: Nauczycielu! proszę cię, wejrzyj na syna mego; bo jedynego mam.
39. A oto duch go porywa, i natychmiast krzyczy i roztrąca i rozdziera go z uślinieniem, a zaledwie odchodzi, stargawszy go.
40. I prosiłem uczniów twoich, aby go wyrzucili, a nie mogli.
41. A Jezus odpowiedziawszy, rzekł: O narodzie niewierny i przewrótny! dokądże będę u was i cierpieć was będę? Przywiedź tu syna twego.
42. A gdy przychodził, roztrącił go czart i roztargał; lecz Jezus zfukał ducha nieczystego, i uzdrowił dziecię i oddał je ojcu jego.
43. I zdumieli się wszyscy nad wielkością Bożą. A gdy się wszyscy dziwowali wszystkim rzeczom, które czynił, rzekł do uczniów swoich:
44. Kładźcież wy do serc waszych te powieści; albowiem stanie się, że Syn człowieczy będzie wydan w ręce ludzkie.
45. Lecz oni nie rozumieli tego słowa, i zakryte było przed nimi, że go nie pojęli: i bali się pytać go o to słowo.