<<< Dane tekstu >>>
Autor Melchior Pudłowski
Tytuł Suche dni
Pochodzenie Fraszek Księga Piérwsza
Redaktor Teodor Wierzbowski
Wydawca Biblioteka Zapomnianych Poetów i Prozaików Polskich
Data wyd. 1898
Druk K. Kowalewski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Fraszek Księga P.
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Całe Pisma
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
14.   Suche dni.

Dajcie, Panie, suche dni, bośmy wysuszyli
Każdą beczkę, coście ją byli napełnili.
Z stołu nic nie zchodzi, to sami baczycie,
Zjemy cokolwiek jeno dla nas nastroicie.

Po obiedzie idziem spać na małą chwileczkę,        5
Wszak przed wieczerzą dość wstać aby godzineczkę.
A nie chcąc, abyśmy was w nocy przebudzali,
Do szynkownego domku częstochmy chadzali:
Owa się nie uprzykrzym. Albo karty gramy,
Albo się gorzałeczki podczas napijamy.        10
I barwie już rok minął, czasby inszą sprawić,
Trzebaby poczciwości czym waszej nadstawić.
Jezdne się dobrze mają, powiadał nam Klimek,
Także też o woźnikach dawa sprawę Szymek.
W polu też barzo dobrze z łaski bożej weszło,        15
I z tej miary w dozorze namniej nam nie zeszło:
Dziś dwie niedzieli, idąc z naszego kiermaszu,
Zajźrzym, a ono się pięknie zieleni ku lasu.
Pewnie to nasze zboże? czyjeżby być miało?
Daj Boże, aby tylko bez szkody doźrzało.        20
Nie wątp też w nas w potrzebie, bo z nas każdy swego
Nigdy gardła litować nie będzie dla twego.
Pamiętacie onegda, gdym pił za was, panie,
Myśliłem, i ja nie wiem, jako mię już stanie.
Próżnoć: niemasz co taić; póty tego było.        25
Aż się już z gardła trochę było utoczyło,
Jeśli pieniędzy niemasz, u ludzi dostaniem,
Wszak my na małej rzeczy też teraz przestaniem.
Owa nie długo, panie, więcej dostaniecie,
Nie wątpim, dyskrecyą mieć na nas będziecie.        30




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Melchior Pudłowski, Teodor Wierzbowski.