Szkicownik poetycki/10
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Szkicownik poetycki |
Wydawca | J. Mortkowicz |
Data wyd. | 1939 |
Druk | Drukarnia Naukowa T-wa Wydawniczego |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
10
Nademną świerki rozłożone w pogodzie, pod niebem, trwają bez drgnienia, ciężko zielone.
I myśl moja w tej chwili, bez słów, bez ruchu, zawisła w niebiosach. Nieruchliwość ta piękniejsza jest od żądz i dążeń. Jest jak źrenica, sztywno wpatrzona w punkt istotnego szczęścia.
Tę jasną pustkę myśli, na widok śnieżnych kop nieśpiesznych obłoków przecina mi jedno jedyne obce słowo: nevada...
Białe nevady obłoków...
Kiście igliwia, zatrzymane podniesioną ręką ciszy, obrzeżone kobaltem, leżą nade mną bez drgnienia.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.