Szkicownik poetycki/32
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Szkicownik poetycki |
Wydawca | J. Mortkowicz |
Data wyd. | 1939 |
Druk | Drukarnia Naukowa T-wa Wydawniczego |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Zakochani bywają zazdrośni o przeszłość drogiej im osoby.
Nieraz dochodzą do prawdziwej obsesji na tem tle. I nie bez powodu; jest to w miłości istotna i ważna sprawa.
Uczucie ma wzrok dalekobieżny. Ogarnia całość życia. Wie że kiedyś tam dopiero, u kresu wędrówki, w retrospektywnem spojrzeniu na własny los, osądzimy kto był szczytowym punktem naszego łańcucha sentymentów, lub też kto najmocniejszą falą, najgłębszą wywarł erozję, w młodości naszej.
Nie musi to być ktoś panujący właśnie w dniu dzisiejszym nad nami. Temu, może niepisana historja dni naszych poświęci kiedyś zaledwie pobieżną wzmiankę?
I dlatego trwożą się kochankowie i spokoju znaleźć sobie nie mogą, wypytując wciąż o tę groźną przeszłość, dręcząc i siebie i przedmiot swojej miłości.
Chcieliby usłyszeć dawno przebrzmiałe melodje, porównać je z tą, którą sami przedstawiają.
W wiązance aryj czyjegoś życia chcieliby najsilniejszą być nutą i najtrwalszą.
Bez pomocy nauki, sercem tylko dochodzą do zrozumienia jedności i równoczesności czasu.