Szkicownik poetycki/40
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Szkicownik poetycki |
Wydawca | J. Mortkowicz |
Data wyd. | 1939 |
Druk | Drukarnia Naukowa T-wa Wydawniczego |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Mądry nie nudzi się nigdy — powiadają. Głupi nudzi się często, ale cierpi nad tem. A gdyby tak nudzić się z upodobania?
Nauczyła mnie wspaniałej ochotniczej nudy mała żaba zielona.
Wypasiona majowem powietrzem i spokojna, spoczywała na liściu malinowym, błyszczące oczy utkwiwszy w jeden punkt. Oddychała w pełnem słońcu; widać było że czyni to świadomie, z głębokiem zadowoleniem.
Mijały godziny. Trwała wciąż na swojem miejscu.
Jakież to oddanie się życiu! Ile wiary, spokoju i ufności w żabiem sercu!
Usiądźcież i wy raz prawdziwie spokojnie! Czyż niesposób posiedzieć trochę na planecie, nie rzucając się wciąż z jednego miejsca na drugie?
Czyż wam nie warto rozejrzeć się dokoła?
Przecież ciekawe jest to wszystko. Przecież widok to nie wieczny. Wynajęty tylko na kilkadziesiąt lat najwyżej!
Pracujecie. Piszecie. Udoskonalacie różne maszyny. Walczycie.
Dla kogo? Dla tego nonszalanckiego króla przyszłości, który usiądzie wśród tych waszych wypracowanych skarbów i nie dbając o nie, będzie oddychał świadomie, tak jak moja żabka koloru olejnej farby „Maigrün”, w najcudniejszej nudzie.