<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł Szkolne przygody Pimpusia Sadełko
Wydawca M. Arct
Data wyd. 1922
Druk M. Arct
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
14. Postanowienie.

W nocy lament... Co takiego?
A to Pimpuś miauczy srodze.
Kawał futra brak na grzbiecie,
Po psich zębach znak na nodze...

Wstaje pani Matusowa:
Kataplazmy, szarpie, plastry...
— Ach już nigdy — stękał Pimpuś —
Nie zaczepię psiej hałastry.

Całą noc biegały koty,
Ten z miseczką, ten ze świecą...
Aż nad ranem ledwo Pimpuś
Obwiązany usnął nieco.

Długie potem przyszły chwile
Rozmyślania i niemocy.
Nieraz Pimpuś i zapłakał
W swem łóżeczku siedząc w nocy.

— Ach! Cóżem ja, nieszczęśliwy,
Najlepszego zrobił w świecie!
Jakże teraz się rodzicom
Pokażę z tą łatą w grzbiecie!...


— Ach! Czekają oni ze mnie
I pociechy i podpory...
A ja, próżniak niegodziwy,
Cóżem zrobił do tej pory?

Drogi tato! Droga mamo!
Miły domku mój rodzinny!
Już ja teraz się poprawię
I zupełnie będę inny!

Przebacz, przebacz, drogi tato!
Błogosław mi, mamo droga!
Wasz jedynak teraz będzie
Pierwszym uczniem
z „Pod pieroga”.

Czy dotrzyma Pimpuś słowa,
Oto ja się już nie boję!
Któżby ojca, matkę drogą
Chciał zasmucić, dziatki moje?




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.