Tę książkę mi podając...

<<< Dane tekstu >>>
Autor Antoni Lange
Tytuł Rien que pour vous
Pochodzenie Malczewski i kilka erotyków
Wydawca J. Mortkowicz
Data wyd. 1931
Druk Drukarnia Naukowa Towarzystwa Wydawniczego
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

RIEN QUE POUR VOUS

II

Tę książkę mi podając, rzekłaś mi półdrżąca:
Chciałabym — jak te pieśni mówią — być kochana.
I zaraz mi błysnęły w oczach złote słońca,
Zaraz chciałem przed tobą upaść na kolana.

Ale nigdy się żadna miłość nie powtarza —
Bo każda bywa inna. Inne rosną kwiaty
Na globach, które ogień innych słońc rozżarza.
Każda nowe — nieznane wywoływa światy.

A jeśli już tak niebios kazały wyroki —
Że mam u nóg twych klęczeć wpatrzony w twe lica:
To inne z twego serca płyną mi uroki —
Inna mi z twoich źrenic błyska tajemnica,

Niżeli z owych marzeń, z owych tęsknot, z owych
Snów, co mię kołysały dotychczas na ziemi.
Bywa miłość w błękitnych barwach, purpurowych,
W złotych — przesnuta nieraz wstęgami czarnemi;

A czasem cała czarna... Jakaż więc nas czeka
Barwa — i z jakich nieba nadpłynie przestworów?
Dalekaż nasza droga czyli niedaleka?
Czy znajdziem się śród złotych niw czyli ugorów?



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Antoni Lange.