<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Kościelski
Tytuł Tercyny
Pochodzenie Nowy Przegląd Literatury i Sztuki 1920 nr 1
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“ SA
Data wyd. 1920
Druk Warszawska Drukarnia Wydawnicza
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały Przegląd
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


II.

Szczęśliwy naród nie zna, co pisane dzieje,
a lutnia ma, choć rada życia rozkosz sławi,
umilkłaby, w zbyt szczęsne zaklęta koleje.

Spójrzcie, czy serce moje tak jak wasze krwawi,
słyszcie, zalim rozterką równą jest targany,
bo tylko takiej pieśni jestescie ciekawi!

Przyłożcie ręce wasze; bo i ja mam rany, —
ręce jakoby ślepców, w ciemni, szukające,
bowiem dziwnie nas nęcą boleści przemiany,

radość ma jedną postać, a żałość — tysiące.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław August Kościelski.