[97]VI.
Uczyć się trzeba.
W książkach piszą, nikt nie przeczy,
Bardzo wiele pięknych rzeczy:
O różnych w świecie narodach,
Rzekach, miastach, zamkach, grodach;
Nie chcąc się o wszystko pytać,
Trzeba się nauczyć czytać.
Pragnąc mówić czysto, ładnie,
Tak by ludzie się nie śmiali,
Znać rodzinnéj mowy składnię
Winni wszyscy: wielcy, mali,
[98]
I panienki, i chłopczyki
Nauczyć się grammatyki.
Mój braciszek jest daleko
Pod guwernera opieką,
Jabym chciał z nim czułém słowem
Pogawędzić o tém, owém;
Chcąc by list miał mój brat Jerzy,
Uczyć pisać się należy.
Kiedy po sprawunkach z Mamą
Chodzę za Żelazną-Bramą,
Nie wiem ile na początek
Zdadzą z rubla mi dziesiątek;
By pieniędzy nie marnować,
Trzeba uczyć się rachować.
Pragnąc wiedziéć jakie kraje,
Ludy, miasta, obyczaje,
Na téj ziemi się znajdują,
Jacy władcy w nich panują,
Jakie tam są strefy, nieba,
Geografiję znać nam trzeba.
Znów gdy żądam zbadać dzieje
Dawnych ludzi, ich koleje:
Jakiém prawem się rządzili,
Czém się za życia wsławili,
Jak płynęły wieki, lata,
Historyę znać trzeba świata.
[99]
Czasem, gdy patrzę jak ptaszki
Fruwają, jakie igraszki
Wyprawiają pieski, kotki,
Pragnę poznać te istotki:
Aby ich życie zrozumiéć,
Trzeba zoologiję umiéć.
I w ogrodzie, i na łące
Wyrasta kwiatów tysiące:
Takie wonne, takie śliczne,
A ich barwy jak rozliczne!
Chcąc ich bytu znać tajniki,
Trza się uczyć botaniki.
Czém są śniegi, grady, słoty,
Wiatry, dészcze, gromy, grzmoty,
Pół-kuliste tęcze w chmurze,
Mgły poranne, straszne burze,
Wszystko to w dokładném słowie
Fizyka dzieciom opowie.
Słowem zawsze, w każdéj dobie,
W każdéj chwili mówmy sobie:
Że kto w pracy nie jest szczerym,
Ten na świecie będzie zerem.
Bez nauki jak bez chleba:
Więc się, dzieci, uczyć trzeba!