Upiór (Chodźko, 1833)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Prosper Mérimée
Tytuł Upiór
Pochodzenie Poezye Alexandra Chodźki
Data wyd. 1833
Druk Nowa Drukarnia Pompejusza i Spółki
Miejsce wyd. Poznań
Tłumacz Aleksander Chodźko
Pochodzenie oryginalne La Guzla, ou Choix de poesies illyriques, recueillies dans la Dalmatie, la Bosnie, La Croatie et l'Hertzegowine
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Indeks stron
UPIOR.
(BALLADA MORLACKA.)

Tam na bagnach Morlocha,
Leży na wznak trup Włocha;
To Marylli zwodziciel!
To wsi naszych burzyciel!
Łeb mu kula strzaskała,
W piersiach stérczy mu strzała;
Trzeci miesiąc się kończy,
A krew jeszcze nie skrzepła,
Lecz czerwona i ciepła
Z ran się sączy i sączy.
Rośnie broda, pazury,
Oczy patrzą do góry;
Niech kto żyje ucieka,
Upiór wzrokiem urzeka!
Patrz, patrz, wychudła kupa
Wilków, sępów, wron, kruków,
Szarpie ciała Hajduków
Co leżą koło trupa,
Lecz Upiora omija,
Upior wzrokiem zabija.
Krew na ustach i twarzy,
Usta śmieją się wściekle,
Smiechem śpiących zbrodniarzy,
Gdy im sni się o piekle.
Chodź Maryllo! chodź żałuj,
Chodź uściśnij lubego,
Sine usta ucałuj!
Kraj zdradziłaś dla niego,
Dom rzuciłaś dla niego,
Całuj, ściskaj lubego! —

separator poziomy


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Prosper Mérimée i tłumacza: Aleksander Chodźko.