Wiadomości bieżące, rozbiory i wrażenia literacko-artystyczne 1879/107
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wiadomości bieżące, rozbiory i wrażenia literacko-artystyczne 1879 |
Pochodzenie | Gazeta Polska 1879, nr 281 Publicystyka Tom IV |
Wydawca | Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Gebethner i Wolff |
Data powstania | 16 grudnia 1879 |
Data wyd. | 1937 |
Druk | Zakład Narodowy im. Ossolińskich |
Miejsce wyd. | Lwów — Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór artykułów z rocznika 1879 |
Indeks stron |
Adam Suzin. Wczoraj odbył się jego pogrzeb.
Grono znajomych i przyjaciół postępowało za trumną z żalem za zmarłym i z myślami o czasie minionym.
Na całych obszarach, gdzie brzmi nasza mowa, mało jest zapewne ludzi, którzy by nie słyszeli nazwiska Suzina i którym by ono nie nasuwało wspomnień o Mickiewiczu.
Zmarły był przyjacielem wielkiego poety i przyjacielem bardzo kochanym. Poznali się jeszcze za uniwersyteckich czasów, za owych czasów filareckich, w których płonęły serca i umysły miłością do ogółu, do sztuki, przeczuciem świtania nowej epoki w literaturze — zapałem i wielkiemi pragnieniami.
Przyjaźń zawarta w owych warunkach przetrwała lata całe. Mickiewicz znalazł w Suzinie to, czego szukał — serce uczciwe a kochające — i to, co było mu nieraz pomocą: zdrowy i trzeźwy rozsądek.
Dla dusz wielkich, podległych uniesieniom, zachwytom i wyjątkowym polotom wyobraźni, a stąd oderwanych od ziemi, jest prawdziwem szczęściem znaleźć przyjaciela takiego, którego przyjaźń nie wyczerpuje serca, który usuwa swoje ja na drugi plan, a kocha z całej duszy i służy radą praktyczną, szczerą a rozumną.
Takim był Suzin.
Mickiewicz też i kochał go, często myślami się z nim dzielił, często o utworach swych do niego pisywał, często pytał o zdanie, bo Suzin był przy tem prawdziwie wykształconym człowiekiem.
Stosunek ten przyjazny nie zachwiał się ani razu. Całe kółko ówczesne ceniło wysoce Suzina za jego prawość i słodycz. Był on jednym z tych ludzi, którzy nie pozostawiają po sobie dzieł wielkich, ale wspomnienia czyste jak łza i słodkie i pełne jakiejś bardzo rodzimej poezji.
Są to dobrotliwe postacie o białych włosach i łagodnej twarzy ze świata Pana Tadeusza, że zaś dzisiejszy świat coraz mniej do dawnego podobny, więc odchodzą cicho i one w krainę mogił... błogosławiąc nowe pokolenia.
Iluż to świadków i uczestników mickiewiczowskich czasów już odeszło!... Suzin był jednym z ostatnich.
Niechaj ziemia będzie lekką temu sprawiedliwemu człowiekowi.