<<< Dane tekstu >>>
Autor Gustaw Zieliński
Tytuł Widok na powązki
Pochodzenie Poezye Gustawa Zielińskiego Tom I cykl Drobne wiersze, w młodości pisane
Wydawca Własność i wydanie rodziny
Data wyd. 1901
Druk S. Buszczyński
Miejsce wyd. Toruń
Źródło skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WIDOK NA POWĄZKI.


Luba przeszłości! ileż to ja razy
Do ciebiem westchnął głęboko;
Minęło szczęście — a smutne obrazy,
Ciągle dręczą, myśl i oko.

Ziemię szron odział zimowej zawiei,
Z północy wichry zawyły;
Myślom, już gwiazdka nie świeci nadziei,
Przed okiem — cmentarz, mogiły.

Na tych mogiłach, pamiętam przed laty,
Gdy szczęśliwsze były chwile,
Z wesołą myślą, rwałem wonne kwiaty,
Ścigałem płoche motyle.

Na tych mogiłach, dziś mój wzrok spoczywa,
Z po za krat mego więzienia;
Może ta ziemia, co tylu przykrywa
I mnie użyczy — schronienia.


Kto tęsknej myśli nigdy nie zatrzyma,
Na zgasłej ludzkości szczątkach,
Ten, na świat patrzy rozkoszy oczyma,
Żyje — w wspomnieniach, w pamiątkach.

Lecz kto w swem życiu z szczęściem się rozminął,
Komu nadzieja nie gości,
Komu świat wspomnień od dawna zaginął,
Na oceanie wieczności;

Ten przywykł słuchać jęków pogrzebowych,
Spokojny — spojrzy na groby;
Bo jemu nawet śród pieśni godowych,
Brzmi ciągle piosnka żałoby.
1834 r.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Gustaw Zieliński.