<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Antoni Wotowski
Tytuł Wiedza tajemna
Wydawca Wydawnictwo „Współpraca“
Data wyd. 1939
Druk Drukarnia „Współpraca“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


SŁOWNIK
OKULTYSTYCZNO—MAGICZNY

Adramelech — bożek syryjski, z którego w wiekach średnich uczyniono demona.
Aggarath — jedna z małżonek Samaela, ducha ciemności.
Albert Wielki — księgi zaklęć, tak zwane od imienia słynnego uczonego średniowiecza, o którym wspominałem w spisie okultystów. Oczywiście, nie są to dzieła teologa z Ratysbony, lecz wyciągi z nich, przez zabobon i głupotę kompilatorów, całkowicie zniekształcone. Znane są dwie przeróbki.
1) Cudowne sekreta Alberta Wielkiego“ podzielone na cztery rozdziały. Pierwszy traktuje o tajemnicach narodzin; drugi — o właściwościach roślin, kamieni, zwierząt, o astrologii i cudach świata, trzeci zawiera różne, jakoby niezawodne a nieznane przepisy magiczne; czwarty jest traktatem o fizjonomistyce.
2) Mały Albert“ — zbiór idiotycznych przepisów z zakresu czarnej magii, które tylko niewykształceni prostacy brać poważnie mogą. Ulubiona księga wszelkich wróżek i czarowników dla tym lepszego tumanienia naiwnych.
Almanach diabelski — wydany w 1737 r. — zawiera przepowiednie, mające na celu, uchronić ludzi od wpływu szatana. Ponieważ jednak, pod profetyczną pokrywką, dopatrzyć się było można wielu recept satanistycznych — Almanach został przez władze skonfiskowany.
Amulety są to przedmioty noszone na sobie (łańcuchy, medale, monety, pierścionki etc.), celem uchronienia się od złych wpływów, czy to duchów, czy ludzi np. „złego wzroku“. Amulety posiadają właściwości bierne — ochrony — w przeciwstawieniu do talizmanów, które są aktywne, przyciągające. Jeśli więc chcemy ustrzedz się od czegoś, nosić będziemy amulet — jeśli pragniemy coś zdobyć (szczęście, miłość, bogactwo) — talizmany. Pośrednie miejsce pomiędzy amuletami, a talizmanami zajmować będą t. zw. mascotty“, mające za cel zarówno odwracać klęski, jak i przyciągać powodzenie.
Androida — tak nazywano metalowe figurki, różnej wielkości, arcydzieła mechaniki, mogące automatycznie poruszać się, mówić, nawet myśleć.
Wspomniałem o androidzie, skonstruowanej przez Alberta Wielkiego, a mającej, tak trafnie rozprawiać o zagadnieniach teologicznych, iż zniecierpliwiony Tomasz z Akwinu, porwał za kij i w czasie dysputy, rozbił ją na kawałki.
Niejednokrotnie usiłowano tworzyć androidy, lub homunculsy — t. j. sztucznego człowieka. Podobno udało się to hr. Kueffsteinowi, szambelanowi Marii Teresy, który według przepisów Paracelsa wyprodukował 7 małych istotek, które trzymał w szklanych słojach. Niestety, nikt ich nie widział i prędko one umarły.
Anioł od łacińskiego angelus. Wedle, ogólno przyjętego pojęcia, aniołowie są pośrednikami pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Wedle doktryny spirytystycznej — aniołowie są to duchy najwyższe, które po szeregu prób, doszły do kompletnego oczyszczenia. Prócz aniołów, pisarze wymieniają jeszcze „duchy opiekuńcze“, przy czym rozróżniają.
1) Duchy opiekuńcze, kierujące postępkami ludzi i dopomagające do duchowego rozwoju. Mogą to być nasi bliżsi, dalsi, krewni, przyjaciele zmarli etc. Istotności podobne, albo towarzyszą nam całe życie, albo też przez pewne, jedynie okresy. Znaną jest historia ducha opiekuńczego słynnego filozofa Sokratesa, który stale służył mu radą, w najcięższych wypadkach życia.
Ostatnio w XIX w. manifestował się podobny duch opiekuńczy w rodzinie amerykańskiego bankiera Hill‘a. Twierdził on, że nazywa się Gaspard i udzielał wskazówek, tak wzniosłych, że całe otoczenie stawało się lepsze pod jego wpływem. Niejednokrotnie występował z radami materialnej natury. Był niewidzialny, lecz przemawiał ludzkim, nieco gardlanym głosem. Po upływie dwóch lat pożegnał rodzinę p. Hill‘a i znikł. Twierdził, że spełnił swą misję na ziemi, a dalszy jego pobyt, z różnych względów, może stać się niebezpieczny.
2) Duchy sympatii — są ściągane przez podobieństwo skłonności. Rzecz oczywista, iż mogą to być duchy zarówno dobre, jak i złe. Złe duchy będą się starały, jak twierdzą okultyści, przy naszej pomocy zadowolnić swe złe skłonności.
Antychryst — istotność, mająca się pojawić pod koniec świata, jako uosobienie zła. Dla wtajemniczonych słowo „antychryst“ oznacza mistrza wysokiego stopnia, zużywającego swą władzę dla celów przewrotnych.
Astral, lub ciało astralne. Właściwie słowo „astral“ ma podwójne znaczenie 1) oznacza sfery zaziemskie, dokąd pozbawiony powłoki cielesnej adept, świadome wycieczki czynić może; 2) oznacza — drugi okultystyczny składnik człowieka. W myśl hermetycznej nauki człowiek składa się: z ciała fizycznego, ciała astralnego i duszy. Po śmierci ciało astralne zamienia ciało fizyczne. Za życia, w ciele astralnym, można robić ekskursje w krainy duchów i przenosić się dowolnie z miejsca na miejsce.
Ponieważ w astralu, w myśl teorii okultystycznych, odbijają się wszystkie myśli, wszystkie przyszłe i przeszłe wypadki — tam to właśnie wtajemniczeni, w transie, widzą przeszłość i przyszłość i stamtąd czerpią swe przepowiednie.
Alraune — patrz mandragora.
Alchemia — nauka o przetwarzaniu kruszców na złoto.
Astrologia — czytanie przyszłości z układu gwiazd i układanie na tej zasadzie, horoskopów. Nauka, niezwykle skomplikowana i obszerna, zajmuje się właściwościami, poszczególnych planet, wykazując ich wpływ na charakter i losy człowieka.
Astrolab — instrument, używany przez astrologów dla obserwacji stanu nieba i gwiazd o dowolnej godzinie.
Agharta — kraina, będąca rzekomo rezydencją wtajemniczonych hinduskich, znajdująca się pomiędzy Himalajami, na granicy Tybetu i Afganistanu.
Adonaï — imię własne Boga, po hebrajsku.
Archanioł lub sefan — nazwa potoczna ducha najwyższego rzędu.
Astaroth — w czarnej magii — nazwa księcia piekieł.
Atlandyna[1] — legendarny ląd mędrców, który miał zaginąć.
Aport — termin spirytystyczno-mediumiczny, oznaczający przeniesienie jakiegoś przedmiotu z miejsca na miejsce, w obrębie jednego pokoju, a nawet gmachu. W ten sposób mogą być przenoszone przedmioty z odległych miejscowości — drzwi i mury nie stanowią przeszkody. Był wypadek przetranslokowania z sąsiedniego pokoju, do zamkniętego pokoju, w którym odbywał się seans, kanarka w klatce.
Aparycja — zjawisko — ukazanie się w zmaterializowanej postaci siły niewidzialnej, lub istotności z zaświata. Odnosić się tu będą wypadki ukazywania widm z zjaw, podczas seansów i ewokacji, oraz w domach nawiedzanych.
Aura — promieniowanie ciała astralnego.
Ariman — duch ciemności, któremu składany jest hołd przez pewien odłam satanistów.

B.

Bafomet — symbol potęgi złej, czczony jakoby przez templariuszy. Bliższe szczegóły w „Magia i Czary“.
Bazyliszek — zwierzę legendarne, posiadające właściwość zabijania wzrokiem. Uważano go często za inkarnację diabła w średniowieczu i opisywano szczegółowo, mimo iż nikt go na oczy nie widział. Ponieważ, miał być z powierzchowności, nieco podobny do czarnego koguta — ptaki te, szczególniej na starość, uważano za wielkich czarowników i częstokroć, w razie oskarżeń o pokrewieństwo z bazyliszkiem, palono na stosie jak np. w Bazylei w 1073.
Bi-korpozalność — patrz rozdwajanie osobowości.
Basen magiczny — przyrząd służący do odgadywania przyszłości. Nad ustawionym, na trójnogu, niewielkim basenem, sporządzonym z siedmiu metali mistycznych i z wyrytymi literami alfabetu, zawiesza się specjalny pierścień, pokryty kabalistycznymi znakami. Najczęściej do tego sposobu udawano się w starożytności, zaś procedurę przy tej ceremonii, opisuje historyk Ammienus Marcelinus.
Pewna grupa dworaków, za panowania cesarza Valensa-Augusta, pod przewodnictwem maga Pallada, zapragnęła dowiedzieć się o losy Cezara. Zasiedli dokoła basenu i mag począł odmawiać inwokacje. Pierwsze było postawione pytanie — czy monarcha zginie śmiercią gwałtowną. Pierścień zakołysał się i uderzając zlekka w metal, dotknął liter: t : a : k — co dawało odpowiedź twierdzącą. Pod silnym wrażeniem, pytano, kto będzie następcą i czy z ręki następcy imperator zginie? Znów pierścień jął się kołysać powoli i uderzać w litery T : E : O : D : ... „Teodor“ zawołali obecni, nie chcąc przedłużać doświadczenia, wyczerpującego nerwy.
Lecz Cezar wszędzie miał swych szpiegów. Szybko dowiedział się o ceremonii magicznej i osadził w więzieniu zarówno Pallada, jak i dworaków. Pallada uśmiercono, uśmiercono również paru podejrzanych Teodorów — słaba pociecha — przepowiednia pozostała niedokończoną, wystukała tylko TEODO... wszak poza Teodorem, mógł to być Teodozjusz, Teodat...
Przyszłość dała rozwiązanie zagadki: imperator zginął podczas wyprawy przeciw gotom, a następcą jego został Teodozjusz, który szczęśliwie zdołał się ukryć w Hiszpanii, gdy podjęto prześladowania przeciw wszystkim, których imiona rozpoczynały się na TEODO...
Boruta — nazwa diabła w gwarze ludowej polskiej. Prócz tego czart często jeszcze występował jako: Tur, Rokicki, Rogaliński, Rokita etc.
Belzebub — bożek — bałwan syryjski, z którego w średniowieczu uczyniono demona.
Belphagor — inny bożek — z którego chrześcijanie uczynili mieszkańca piekieł.
Bestia apokaliptyczna — jeden z potworów apokaliptycznych, oznaczających, ezoterycznie, wyłanianie się zła.

C.

Catoplebas — jeden z smoków piekielnych, wedle określenia demonologów, zabijający nieostrożnych, którzy go wywołali, wzrokiem. Biada temu, kto podczas ewokacji znajdzie się po za kołem — jeśli przybędzie Catoplebas — żyw nie ujdzie!
Coca peruwiańska (lub kola), czyli liście rośliny l‘erytroxylon coca, które przetarte na proszek dają kokainę. Potężny ten narkotyk, tak znany, iż bliżej go opisywać jest zbytecznym, bywa używany przez czarowników na równi z haszyszem, celem sztucznego wyłaniania ciała astralnego z siebie. Nie mam potrzeby dodawać, iż podobna procedura, nie jest prawdziwym magicznym eksperymentem, nie prowadzi do niczego, a najwyżej pociąga za sobą ciężkie choroby i obłęd.
Uciekają się do niej tylko jednostki zdegenerowane i stojące na bardzo niskim poziomie duchowego rozwoju, sądzące, iż narkotykiem mogą zastąpić potęgę woli i prawdziwe wtajemniczenie.
Ciało astralne patrz astral.
Czarnoksięstwo, czarnoksiężnik — pozioma, niższa, czarna magia.
Czarne księgi — księgi zaklęć niższej magii.
Chiromancja — nauka o rozpoznawaniu charakteru, przyszłości i przeszłości człowieka, z linii dłoni. Datuje się od niepamiętnych czasów i cieszyła ogromnym respektem w starożytności, a nawet wykładano chiromancję XVII w. w uniwersytetach niemieckich. W czasach ostatnich, została zreformowana i opracowana przez francuskiego malarza Desbarolles‘a, który na zasadzie linii dłoni, świetnie określał charaktery. Nauka niezwykle ciekawa i niesłusznie spostponowana, jako przywilej cyganów i podwórzowych wróżek.
Chirognomia — część chiromancji — nauka o kształtach ręki i rozpoznawaniu z nich charakterów. Została skrystalizowaną przez francuskiego wojskowego, kapitana D‘Arpantigny.
Czarna msza — straszliwy, krwawy rytuał niższej magii, polegający na przyniesieniu szatanowi krwawej, przeważnie ludzkiej ofiary. Czarne msze są parodią świętokradczą mszy katolickich i jeśli podczas nich nie dzieją się krwawy sceny — zamieniają się one w seksualne orgie.
Czartowskie prawo — postanowienia, specjalne prawa, częstokroć kodeksy — wydawane dla walki z czarownictwem.
Czarny pan — w gwarze ludowej polskiej — diabeł, czart.
Czarny kur — kogut czarnej maści, ulubiony ptak czarownic, mający posiadać specjalne własności magiczne.
Czarować — rzucać wzroki, szkodzić, lub zmuszać kogoś do czegoś, wbrew woli — magicznie.
Czaszka noworodka — częstokroć używana podczas ceremonii przez satanistów i czarownice.

D.

Demony — wedle ogólnego pojęcia — duchy złe. Niektórzy demonolodzy np. Jan Wieruś w swej Pseudomonarchia demonum“, dają ich ścisłą gradację i twierdzą, że podlegają oni, jako swemu zwierzchnikowi, Lucyferowi, władcy piekieł. Okultyzm, oczywiście, nie uznający piekła w pojęciu satanistów, rozumie pod nazwą demona, ducha poziomego rzędu, starającego się napawać nad myślami ludzi wchodzących z nim w kontakt, przy tych lub innych operacjach magicznych.
Demonologia, lub demonografia — naukowe traktaty o demonach.
Demonomania — jedna z form obłędu, polegająca na mniemaniu, iż jest się opętanym przez czarta.
Diabeł — w pojęciu naiwno-potocznym, istota będąca uosobieniem zła. Wedle okultyzmu jest to siła ogólna użyta przez wolę przewrotną, w celu poziomym i szkodliwym. Mag, posługujący się falami astralu, aby czynić krzywdę innym posługuje się diabłem.
Dzwony — Niejednokrotnie dzwony używane były do wróżby i z ich dźwięku, w średniowieczu, rozpoznawano szczęśliwe, lub nieszczęśliwe mające nastąpić wypadki. Sposób ten, obecnie, niemal jest nieznany a ciekawe szczegóły można odnaleźć w książce Huysmansa p. t. „La bas“. Specjalnie zły znak — gdy dzwon uderzy sam. Znamionuje to rychłą śmierć.
Dematerjalizacja — rozkład przedmiotu a nawet człowieka na jego podstawowe, niewidzialne składniki. Dematerjalizacją tłomaczą się aporty, przenikanie indyjskich fakirów przez mury i ściany, zwalnianie się z więzów skrępowanego medium, podczas transu etc.
Dotykanie — wrażenie dotykowe, odbierane przez uczestników seansu, a pochodzące od niewidzialnych rąk, ramion, ust etc.
Duch, dusza. Okultyzm czyni różnicę pomiędzy duchem a duszą. Duch (spiritus) jest to nieśmiertelny pierwiastek człowieka, najbliższy absolutu. Dusza (anima), odpowiadając ciału astralnemu — stoi niżej od ducha właściwego.

E.

Elfy — według podań ludowych dobre duchy, niższego rzędu.
Enchiridion — księga kabalistyczna, przypisywana przez papieżów Leonowi III.
Elemental — duch niższego rzędu, pozbawiony inteligencji.
Epihialtes — incub złośliwy, u greków.
Ewokacja — wywoływanie umarłych. Patrz szczeg. w „Magia i czary“.
Egzorcyzmy — formuły zaklęć, używane celem oswobodzenia opętanych przez złego ducha.
Ekstaza — jedna z form świadomego, lub nieświadomego wyłaniania ciała astralnego z siebie. Człowiek pod wpływem różnych praktyk np. modlitwy, rozmyślania etc. — zapada w stan, w którym jego dusza ulatuje w zaświaty i jest z ciałem związana bardzo słabymi nićmi.
Ekierka — przedmiot trójkątny z drzewa, zwrócony ostrym końcem ku literom alfabetu, wypisanym na arkuszu papieru — wskazuje sam, podczas seansu — litery, z których układają się wyrazy i zdania.

F.

Fantom, lub widmo, widziadło — zjawa niecielesnego pochodzenia, ukazująca się w tych, czy innych okolicznościach (seanse, ewokacje, domy nawiedzane) naszym oczom.
Farfadet (od łacińskiego fadus, fada) — rodzaj duchów złośliwych i psotliwych.
Forma flauidyczna — wydzielone ciało astralne.
Fizjonomistyka — nauka o charakterze, na zasadzie rysów twarzy. Twórca Lavater.
Fetysz — nietykalne bożki u ludów pierwotnych. Fetyszom częstokroć składane były krwawe ofiary.
Fatalizm — wiara ludów orientalnych w z góry nakreślone dzieje człowieka i z tem związana myśl, iż nikt swego losu uniknąć nie może. Wedle tej teorii, człowiek byłby igraszką zaświatów. Pozornie idea fatalizmu winnaby się łączyć z okultyzmem i tu napotykamy ciekawe zagadnienia. Skoro można przewidzieć przyszłość, przyszłe losy człowieka — fatalizm istnieje! jednak filozofia hermetyczna w dalszym ciągu wyjaśnia. Jeżeli ktoś idzie po pewnej drodze, bezwzględnie jego przyszłość ułoży się w określone formy. Może on, jednak, je zmienić pracą nad sobą i silną wolą. Fatalizm więc, nie byłby rzeczą nieodzowną w okultyzmie — lecz odgrywać może pewną rolę przy reinkarnacjach t. j. przy wykreślonej drodze, którą dla oczyszczenia, każdy przejść musi — modyfikując ją, skracając, lub przedłużając swym zachowaniem.
Fale astralu — fale ożywiające wszechświat, świadome panowanie nad którymi — daje wszechwładzę magowi.
Frenelogia — patrz Phrenelogia.
Fenomen — osobliwe zjawisko, następujące wbrew zwykłym prawom przyrody.
Faza — w znaczeniu mediumicznym — oznacza przejście medium i jednego stanu w drugi, np. zdolności wywoływania objawów fizycznych do zdolności objawów psychicznych.
Fluid — siły odgrywające rolę w zjawiskach magicznych: np. fluid astralny, fluid magnetyczny ect.

G.

Gnomy — duchy niższego rzędu, raczej dobre, nie obdarzone większą inteligencją.
Geniusz opiekuńczy — patrz anioł opiekuńczy.
Gnoza, gnostyk — patrz poprz. rozdz.
Grimoire — nazwa francuska starych magicznych ksiąg zaklęć. Patrz bliższe szczegóły w „Magii i czary” w rozdziale o „Księdze zaklęć Honoriusza II“.

H.

Halucynacja — błąd wzrokowy, polegający na przyjęciu za realnie istniejący — jakiś obraz, wytworzony przez naszą fantazję. Specjalnie wystrzegać się należy halucynacji, podczas operacji magicznych.
Hamadryjada — nimfa, duch leśny, wedle podań starożytnych.
Haszysz — środek podniecający, służący do sztucznego wydzielania ciała astralnego, o którym powiedzieć można to samo, co o kokainie.
Hippomany — narośl dziwaczna, mająca wyrastać na czole niektórych źrebaków. Narośl taka, zużyta do trunków miłosnych ma, wedle czarowników, posiadać właściwości niezwykłe.
Hipnotyzm — por. magnetyzm oraz poprze. rozdz.

I.

Iluminizm — tajne bractwa, sformowane w końcu XVIII w., mające jakoby na celu duchowe odrodzenie człowieka, pod wpływem oświeconych z góry.
Iluminat — oświecony przez duchy wyższe, otrzymujący od nich rewelacje i pragnący na zasadzie tych rewelacji, przeprowadzić reformę świata i ludzkości.
Inkub — demon złośliwy, przybierający na siebie postać mężczyzny, celem płciowego obcowania z kobietą. Gdy demon przybiera postać kobiety dla deprawowania mężów — zwie się succubem.
Inkarnacja — stan ducha, przybierającego na siebie powłokę widzialną, lub wcielenie w dane medium i porozumiewanie przez usta tegoż z uczestnikami seansu.
Instynkt — podświadome pociągi istot żyjących, kierujące ich różnymi czynnościami. Instynkty można tłomaczyć wpływami złych, lub dobrych duchów.
Intuicja — wyższy stopień mediumizmu. Oznacza bezpośrednie uczuwanie wewnętrznych pierwiastków, w procesach zewnętrznych, jak również prawd zasadniczych — bez uprzedniego objęcia ich rozumem.
Inwokacja — nie jest równoznaczna z ewokacją. Ewokacja to wywoływanie istot nieziemskich — inwokacja — prośba, wewnętrzna, czy zewnętrzna modlitwa, by stawić się zachciały. Inwokacje stosują się tylko do duchów najpotężniejszych.

J.

Jajko węża — tak nazywają niektóre preparaty, adepci czarnej magii, przypisując im własności niezwykłe.
Jowisz — jedna z planet, wywierających, w myśl zasad astrologii, wpływ na losy i kształtowanie się charakteru człowieka.
Jasnowidzenie — stan, w którym człowiek zapomocą t. zw. wzroku wewnętrznego, widzi wszystko w świecie nadzmysłowym, a również i naszym, na odległości nieograniczone. Dzieje się to gdy władze psychiczne mają przewagę nad władzami fizycznymi.

K.

Katalepsja — stan zupełnego bezwładu, w jaki zapadają media magnetyczne. Jest to nerwowe zdrętwienie całego ciała, połączone z brakiem wrażliwości na czynniki zewnętrzne np. ból, gorąco, zimno etc.
Koszula nieodzowna — nazywana przez niemieckich demonologów „nothemd“, miała zabezpieczać, w nią ubranych, od ran zarówno broni siecznej, jak palnej a również dopomagać kobietom podczas porodów.
Koszulę taką tkały dziewice, z wełny białej, przy blaskach księżyca, zaś później wyhaftowywano z przodu „straszliwy wizerunek szatana“.
Katopromacja — patrz lustro magiczne.
Kot — szczególniej czarny — nie wiadomo dla czego uchodzi za krewnego czarta, posiada jakieś satanistyczne właściwości i z tej racji bywał wielce poważany przez czarowników... a podejrzewany o złe zamiary przez demonologów średniowiecza. Wszelakie prostackie księgi zaklęć, stale do rytuałów wprowadzają czarnego kota. Każą mu z ogona wyrywać włosy, nosić je przy sobie etc.
Karafka — jeden z instrumentów jasnowidzenia ew. szybkiego zapadania w trans. Wpatrując się w głąb karafki kryształowej, napełnionej wodą — media widziały różne obrazy, przewidywały przyszłość etc. Był to ulubiony sposób Cagliostra, który dla „widzeń“ posługiwał się dziećmi. Por. poprz. rozdz.
Koło magiczne — koło skreślone przy ceremonii ewokacji — wywoływania duchów, w którym staje wywołujący, a posiadające właściwość, że duchy przestąpić go nie są w możności. Por. „Magia i czary“.
Kometa — ogniste znaki pojawiające się na niebie. Stale uważano komety za znamiona zbliżających się nieszczęść: głodu, moru, pożogi, zarazy, wojny etc.
Kogut lub Kur — na równi z czarnym kotem — cieszący się śród demonologów b. złą reputacją. Posądzono kury, iż z nich lęgną się na starość bazyliszki, że mogą urzec wzrokiem etc.
Kryzysy — stany magnetyczne najsilniejszego naprężenia nerwów. Jeden z ulubionych sposobów kuracji Mesmera. Doprowadzał chorego, szczególniej chorą do kryzysu, a gdy wyładowanie nerwów następowało — twierdził, że jest to jeden z uzdrawiających środków. Por. poprz. rozd.
Komunikacja — porozumiewanie się, za pomocą jakichkolwiek bądź środków, z istnościami niewidzialnymi „duchami“ — więc za pomocą pukania, ekierki, spodka, ołówka, lub medium.
Krew — w czarnej magii krwi przypisywane jest olbrzymie znaczenie i stąd wiele satanistycznych rytuałów wymaga krwawej ofiary. Jest to bezwzględnie zabytek starych pogańskich czasów, kiedy wierzono, że świeże opary krwi przyciągają duchy i dają im możność materializacji oraz, że bogowie żądają ofiary życia, aby dawać odpowiedzi ludziom. Por. poprz. rozdz.
Kwestia — tak nazywano w starym prawie polskim poddanie czarownic i heretyków torturom, celem wydobycia od nich zeznań.
Khali — bogini morderstwa u indusów, jedno z tych bóstw co, wedle zabobonnych wierzeń, wciąż żądne są krwi.
Klawikuły Salomona, lub Klucze Salomona — księga zaklęć i wywoływania duchów, pochodząca pono od wielkiego króla żydowskiego i maga jednocześnie. Zbiór ten ewokacji, datuje zapewne, z czasów znacznie późniejszych i jest dziełem inicjowanego rabina. Można o nim powiedzieć to samo co i o innych: napisany został kabalistycznie naiwni zaś komentatorzy potrafili go zniekształcić całkowicie.
Kryształ — jeden ze sposobów pogrążania się w trans przez dłuższe wpatrywanie się w jego powierzchnię. Dadzą tu się zastosować te same uwagi, jak co do karafek.

L.

Lampa magiczna — lampa specjalna, używana podczas ewokacji. Patrz „Magia i czary“.
Larwy — cienie astralne, posiadające realny byt, lecz nie posiadające własnej treści. Starają się one przyczepiać do żyjących, by ssać z nich żywotne soki.
Lemury — rodzaj larw, obdarzonych przewrotnymi instynktami.
Lubczyki — albo filtry miłosne — trunki, sporządzane przez czarownice a zmuszające tych, co je wypili, do miłości w określonych osobach.
Lustro magiczne — przyrząd do zapadania w trans. Różni się tym od zwykłego, że ma powierzchnię ciemną, matową, niekoniecznie szklaną a spreparowaną z różnych substancji, nawet sukna.
Leonard — nazwa demona, zasiadającego na sabatach.
Lewiatan — nazwa, wedle kabalistów — ducha ciemności.
Łysa Góra — miejsce sabatów w Polsce.
Lilith — wedle kabalistów, zły demon żeński, małżonka władcy ciemności Samaëla.
Lewitacja — wzniesienia się stolika seansowego lub innego przedmiotu a także medium do góry, bez udziału, ani osób, ani czynników fizycznych.
Łańcuch — połączenie rąk uczestników seansu, dla skoncentrowania fluidów.
Lycantropia — lub likantropia — zamienianie się czarowników w zwierzęta.

M.

Magnetyzm — siła w nas ukryta. Patrz pop. rozdz. Magnetyzm tem różni się od hipnotyzmu, że osobnik poddany magnetyzmowi nie zapada, ani w trans, ani w stan katalepsji.
Mag — mędrzec i wtajemniczony. Patrz poprz. rozdz.
Maleficium — łacińskie wyrażenie, oznaczające rzucenie czarów, oczarowanie.
Mandragora — „atroppa mandragora“ — w istocie oznacza narkotyczną i jadowitą roślinę, zbliżoną nieco do belladony. Ponieważ jednak korzenie mandragory, przybierają częstokroć kształty członków ludzkich, a nawet ludzkiej postaci — stare legendy głosiły, że w tej właśnie formie człowiek przyszedł na świat, później zaś dopiero przyłączyła się doń dusza. Z tej legendy skorzystali czarownicy, starając się mandragorom nadać nadprzyrodzone znaczenie. Wykopywali więc, mandragory, w ten sposób, że przywiązywali je sznurkiem do ogona psa, gdy zaś pies rzucał się, zabijali jednem uderzeniem noża, wierząc, iż dusza zwierzęcia, w przedśmiertnym konwulsjach, wcieli się w korzeń a później w drodze sympatji, ściągnie do się larwy. Jeden z najwstrętniejszych zabobonów.
Materializacja — wyraz ten oznacza zdolność przybierania na się postaci widzialnej przez istności niewidzialne — „duchy“, jak chcą spirytyści. Dzieje się to przeważnie na seansach a zjawa czerpie siły od uśpionego medium.
Medium — pośrednik — osoba obdarzona specjalnymi właściwościami, dzięki którym występują siły niewidzialne.
Manes — według mitologii starożytnej dusze przodków zmarłych, pozostające w domu rodzinnym. Coś w rodzaju duchów opiekuńczych. Miano dla nich respekt wielki, stawiano im ołtarzyki, szykowano naiwnie, ulubione za życia jedzenia, napoje etc.
Manifestacja — przejaw siły niewidzialnej.
Magiczna laska — odróżniać od różdżki magicznej — laska używana podczas ewokacji. Por. „Magia i czary“.
Metampsychoza — wiara starożytnych w wędrówkę dusz ludzkich. Metampsychoza tem różni się od reinkarnacji — że przy pierwszej, wierzono, iż dusza może się wcielać w zwierzęta i ptaki, — przy reinkarnacji zaś — dusza może przechodzić tylko z człowieka w człowieka, dopóki nie dojdzie do zupełnej doskonałości.
Magiczny bęben — jest używany przez tatarów, celem wywoływania djabła.
Misteria — czyli wtajemniczenia. W ten sposób nazywano w starożytnym Egipcie, ceremonie, związane z przyjęciem nowego adepta.
Msza czarna — zobacz czarna msza.
Montosseron — polska księga o magii Lubomilczyka Polaka.
Młot na czarownicezbiór postanowień przeciw czarownicom w przekładzie Ząbkowicza, sekretarza ks. Ostrogskiego.
Mochlath — wedle kabalistów, jeden z czterech najgłówniejszych demonów żeńskich.
Molochstraszliwy bożek fenicjan, któremu składano krwawe ofiary, dzieci przeważnie. We wnętrzu wstrętnego bałwana gorzał ogień, w nim żywcem płonęli — wrzucani do środka.
Monstrum — dosłownie potwór. W średniowieczu tak nazywano dzieci, które miały powstać ze związku czarownicy z szatanem. Przeważnie, oczywiście, do tej kategorii zaliczano wybryki natury: noworodki o dwóch nosach, kilku rękach etc. Biedne matki spalano najspokojniej na stosie.

N.

Nagualizm — ogromnie ciekawy wypadek duchowej łączności mogącej zachodzić pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem. Najłatwiej wyjaśnić go na przykładzie. Oto, opowiedziany przez jednego z misjonarzy w Meksyku.
Podczas wycieczki, olbrzymi krokodyl rzuca się na księdza, ojca Diego. Ojciec Diego, mężczyzna dobrze zbudowany i mocny swym okutym żelazem kijem bije, ile sił krokodyla, aż ten puszcza go i pada, nieżywy na piasek.
Duchowny powraca do misji — a jakie jest zdumienie, gdy meldują, że właśnie umiera pewien młody indianin, głęboko nienawidzący księdza. Nosił on na swym ciele te same rany, co i krokodyl i zamarł o tej samej porze, gdy potwór zdychał nad brzegiem jeziora („Description geographique de la province de Santo-Domingo“ przez ojca Burgoa).
Różnica pomiędzy nagualizmem a likantropią zachodzi ta, że przy likantropii — czarownik przemienia się w zwierzę — a przy nagualizmie następuje ścisły związek między nim a zwierzęciem.
Nahemah — królowa Stryg, wedle kabalistów. Jedna z czterech małżonek Samaëla.
Nekromacja — wywoływanie umarłych. Patrz, ewokacje.
Nietoperz — ulubiony towarzysz czarownic, poczytywany przez demonologów za potwora o właściwościach diableskich.
Newroza — choroba systemu nerwowego, stojąca w blizkim związku z halucynacjami.

O.

„O czarownicy powołanej“ — polska książka o czarownictwie.
Obi — straszliwa potęga tajemna, która miała zniszczyć ludność Antylli.
Objawy — patrz manifestacje. Wyraz ten obejmuje wszelakiego rodzaju zjawiska, powstałe na seansach za pomocą medium. Objawy bywają psychiczne, fizyczne, ektoplastyczne ect.
Obsesja — opętanie — opanowanie człowieka przez demona, lub larwę, ducha niższej kategorii. Celem uwolnienia od opętania używano egzorcyzmów.
Okultyzm — wiedza tajemna, badająca i tłomacząca w przyrodniczy i metafizyczny sposób, zjawiska, wchodzące w zakres spirytyzmu, hipnotyzmu, magii etc.
Ondyna — duch elementarny wody, wedle teorii kabalistów, raczej dobry i ludziom przychylny.
Okołoduch — zobacz Uzrocz.

P.

Pakt — umowa zawarta pomiędzy człowiekiem a demonem, w której człowiek, za posiadanie różnych ziemskich dóbr i szczęśliwości — przekazywał czartu swą duszę na wieki. Np. Faust, Twardowski etc.
Wymienię jeszcze polskie pakty: W Poznaniu, w 1722 r., ścięty przed ratuszem Andrzej Bocheński z Grodziska, będąc na służbie u pana Załuskiego w Pyzdrach, gdzie cierpiał wiele „z desperacji i melancholii, napisał kartę, oddając się diabłu.
Toż samo uczynił w Krakowie w 1728 r. osiemnastoletni Kazimierz Kamiński „Oddał się był, cum anima, czartowi i na to cyrograf podpisał“ „pochop do tego zapisu — zeznaje Kamiński — miałem z relacji, którą czynili w domu Imć Pana Jałowickiego o pewnym szlachcicu, który przedtem był chudym pachołkiem a teraz nietrudno mu o kilka milionów. Napisawszy tę kartę, zaraz z krwi palca, szpilką ukłuwszy się, w pióro wpuściłem i podpisawszy się, poszedłem pod Bożą Mękę, invocando złego ducha, ale mi się żaden natenczas nie pokazał, tylko we śnie pokazywały mi się różne osoby, obiecując pieniądze, bylem tylko kilka niedziel poczekał... Nie miałem dotąd żadnego podarunku, ani pieniędzy od czartów“.
Ze względu na młody wiek, dano chłopcu tylko pięćdziesiąt batów i nakazano, przez rok, soleniter, nabożeństwa odprawiać. Cyrograf widział w 1800 r. Czacki.
Palingenezją nazywamy ożywienie jakiegoś naturalnego ciała, zniszczonego częściowo, czy kompletnie. Palingenezja łączy się ściśle z tem, co nazywamy w naukach psychicznych i spirytyzmie: dematerializacją i rematerializacją i według tego określenia jest to przyszły stan żywych stworzeń, doprowadzenie ciała żywego, zniszczonego do poprzedniej formy.
Palingenezja dzieli się na nadprzyrodzoną i przyrodzoną. Ta ostatnia: na palingenezję zwierząt, roślin i minerałów i może być zarówno sztuczną, jak rzeczywistą. Sztuczna — przy pomocy optyki, chemii, elektryczności.
O rzeczywistej pisali: Platon, Seneka, Erast, Avicenna, Averoes Albert, Cardan, Cornelius Agrypa, Teofrast, Maurer w swej „Amphiteatrum magiae universae“, Buffonect.
O palingenezji żywych ludzi mówiłem w pierwszej części tej książki w rozdziale „Wskrzeszenie umarłych“. Tu zajmę się wyłącznie zwierzętami i przedmiotami.
Kircher w 1687 r. pokazał królowej Krystynie Szwedzkiej ożywienie róży. Sekret ten otrzymał od cesarza Ferdynanda III, który z kolei, posiadał go od arcyksięcia Maksymiliana, ten zaś od słynnego Terencjusza. Receptę tą odnaleźć można w dziele, wydrukowanym w 1785 r. we Frankfurcie p. t. „Künstliche Auferweckung der Pflanzen, Menschen und Thiere aus ihrer Asche“ t. j. „Sztuczne ożywianie roślin, ludzi i zwierząt z ich popiołów“. Lecz dzieło to jest mało zrozumiałe i wedle jego przepisów operacji robić nie można.
Zwrócimy się do innych pisarzy.
Cornelius Agrypa opowiada o pewnej arabskiej roślinie zwanej Pali, mającej własność ożywania przy dotknięciu martwych ciał, a Kabaliści i po dziś dzień twierdzą, iż można dokonać ożywienia, przy pomocy kosteczki, zwanej Luc, rozpuszczonej w rosie niebieskiej i którą się naciera ciało zmarłego.
Najbardziej znany przepis z palingenezji Teofrasta Paracelsa brzmi:
Weź, niedawno wysiedzianego ptaka, zamknij hermetycznie do szklanej kolby i spal stosownym ogniem, na popiół. Następnie postaw naczynie z popiołem spalonego ptaka w nawóz koński i trzymaj dopóty, dopóki nie ujrzysz pewnej śluzy. Śluz ten wlej starannie do przyrządzonej skorupy jajka i podłóż pod ptaka, by na nim siedział, jak zwykle. Spalony ptaszek pojawi się z powrotem.
W ten sposób, sądzi Teofrast, można produkować wszelakiego rodzaju stworzenia, nie wyłączając żywych ludzi. Tegoż zdania jest hr. Digby, który udowadnia, że spaliwszy raka na popiół, można go stworzyć powtórnie. Szczegółowy opis odnajdujemy w Maurera „Amphiteatrum magiae universae“. Pisze, iż czynił to z rybkami.
Peryspryt — zobacz ciało astralne.
Perfumy, wonności — przyciągają duchy, powiada Kornelius Agrypa, jak magnes żelazo przyciąga. Dlatego, podczas ceremonii magicznych palone są wonności i kadzidła.
Pieniądz fruwający — wedle podania, miał posiadać tą właściwość, iż nie pozostawał u tego komu był dany, ale powracał do swego pierwotnego pana. Oczywiście pochodzenie monety nosiło charakter czartowski.
Planszetka — deseczka, podobna do ekierki, z tą różnicą, że w ostry koniec ma wprawiony ołówek, który za położeniem ręki na deseczce, posuwa się sam po papierze, kreśląc zrazu litery, później wyrazy i zdania.
„Postępek prawa czartowskiego przeciw narodowi ludzkiemu“ — polska książka o czarownictwie z 1570 r.
Pomady — lub maście czarowników. Przed udaniem się na sabat nacierali nimi ciało. Maście te nie są czczym wymysłem: istniały i zawierały silne narkotyki. Oczywiście natarty nimi, doznawał wizji, sądził, że fruwa w powietrzu, uczestniczy w czartowskich zebraniach etc.
Python — węże w starożytności, poświęcone Apollinowi, które okręcały się dokoła ramion wróżek, podczas ich przepowiedni.
Psyche — oznacza w ogóle wewnętrzną istotę człowieka; specjalnie zaś psyche odpowiada terminowi — anima — dusza.
Ptaki — istnieje cały system wróżby z lotu ptaków.
Psychiczne objawy — zjawiska mediumiczne, czysto duchowej natury np. jasnowidzenie.
Psychograf — przyrząd, za pomocą którego niewidzialne istoty podsuwają litery, jakich potrzebują do wyrazów, dla porozumiewania się z uczestnikami seansów.
Psychometria — dar właściwy niektórym ludziom poznawania, za pomocą tylko dotknięcia, przeszłości najprzeróżniejszych przedmiotów, natury płynów, skuteczności lekarstw etc. Np. jeśli ktoś wieczorem oglądał sprzęt należący do zabitego a w nocy przeżyje wizję morderstwa — będzie to objaw psychometryczny.
Phrenelogia lub frenelogia — nauka o charakterze, przyszłości i przeszłości, na zasadzie kształtów czaszki. Pomieniona nauka skrystalizowaną została przez Jana Józefa Galla i Szpurtzheima.
Psychofonia — wyrażenie myśli przez ducha za pomocą medium rewelacyjnego.
Przenoszenie myśli — zobacz telepatia.
Próba — poddawanie czarownic różnym eksperymentom, celem ustalenia stosunku z czartem np. pławienie, nakłówanie igłami etc.

R.

Rabdomancja — patrz zaczarowana różdżka.
Reinkarnacja — ponowne wcielenia się dusz, dopóki nie dojdą do całkowitej doskonałości. Ostatnio tę teorię skrystalizował Allan Kardan. Por. metampsychoza.
Ręka wisielca — zobacz zabobon o ręce wisielca.
Rośliny magiczne — czyli specjalne rośliny, posiadające właściwości niezwykłe. Np. heliotrop, werwena, melissa, lilia, belladona etc. Każda ma swój charakter, więc heliotrop — powoduje szczerość, werwena — miłość, melissa — wzmacnia, belladona — daje odwagę etc.
Rombus — rysunek magiczny, używany podczas ewokacji.
Ropucha — gad wielokrotnie używany w operacjach czarnej magii. Por. „Magia i Czary“.
Różdżka czarodziejska — patrz zaczarowana różdżka.

S.

Sabat — patrz pop. rozdz.
Salamandra — duch elementarny ognia — wedle kabalistów.
Samael — wedle kabalistów — duch zły, władca ciemności. Posiada on cztery małżonki: Nahemah, Lilith, Mochlath i Aggarath.
Serafin — patrz archanioł.
Sybilla — słynna wróżka starożytności.
Senzytywność — podatność pewnych osób do wywoływania objawów mediumicznych.
Siła żywotna (vis vitalis) — siła utrzymująca w organizmie życie i wszystkie jego funkcje.
Sobowtór — astralna, lub eteryczna postać człowieka, pojawiająca się samoistnie i niezależnie od postaci fizycznej, na dowolnej odległości. Por. rozdwajanie osobności.
Somnambulizm — uśpienie władz fizycznych przy jednoczesnym spotęgowaniu władz duchowych. Np. śpiący, posługując się t. zw. wzrokiem wewnętrznym, może wszystko najskrytsze przenikać.
Spontaniczne pismo — pismo bezpośrednie t. j. powstające pod wpływem mediów, na papierze, w dwóch złożonych tabliczkach, nawet na kartce w zamkniętej szkatułce — produkowane przez istności niewidzialne.
Spirytualizm — pogląd filozoficzny, uznający wyłącznie tylko istnienie istot duchowych, cały zaś świat materialny, poczytujących za złudzenie. Spirytualizm, jako słowo, używał się niejednokrotnie w Anglii i Ameryce w znaczeniu identycznym ze spirytyzmem.
Satyr — postać z mitologii starożytnej — pół człowiek pół kozioł, odznaczający się wielkim zamiłowaniem do porywania i uwodzenia niewiast.
Sekrety — środki tajemne uleczenia, zawarte w naiwnych, niby to okultystycznych książkach, będących szczytem idiotyzmu, jak np. różne „szóste i siódme księgi Mojżesza“ — napisane przez analfabetów i wydrwigroszy. Jak drogo wielu prostaków, kupujących podobne idiotyzmy, zapłaciło za taką lekturę! Więc, aby uleczyć się z zapalenia zębów należy nosić włos czarnego kota przy sobie! Na ból głowy wystarczy — trzykrotnie obrócić się na pięcie w stronę zachodu! Aby sprowadzić do swego pokoju samotną dziewicę — trzeba pukać w stół etc.
Stygmaty czartowskie — pewne znaki, po których nieomylnie demonolodzy rozpoznawali, że dany osobnik utrzymuje stosunki z diabłem. Do podobnych stygmatów należą różne plamy na ciele, skazy oczu, również takie znaki: nieczułość na ból np. przypiekanie żelazem, brak łez podczas tortury, nietonięcie w wodzie etc.
Spirytyzm — nadanie praktykom nekromacji charakteru jakiejś religijnej sekty. Ostatnio w połowie XIX w. Allan Kardec — sprecyzował spirytyzm, w religijno-filozoficzny system, opierający się głównie na reinkarnacji.
Sztylet magiczny — sztylet używany podczas ewokacji i służący za obronę przeciw złym duchom. Sztylet ma być ze stali, zarówno rączka, jak ostrze i poświęcony wedle specjalnego rytuału. Używano go w walce z larwami i istnościami niższego rzędu, w wypadkach „domów nawiedzanych“. Por. Magia i Czary.
Szatan — zobacz diabeł.
Succub — demon złośliwy, przybierający na siebie kształty pięknej kobiety, celem cielesnego obcowania z mężczyzną. Patrz incub.
Sylf — duch elementarny powietrza, nie złośliwy.
Sugestia — podawanie myślowe medium, naszych chęci, woli, uczuć etc. — co też medium, bez rozkazu ustnego — wykonywuje.

T.

Talizman — przedmiot posiadający tę właściwość magiczną, iż przez jego noszenie, przyciągamy siły, mogące nam zapewnić szczęście, powodzenie, miłość etc. Talizmany są specjalnie wyrabiane i poświęcane, wedle rytuału. Por. amulet.
Tarot — pierwsza, według okultystów, księga napisana na ziemi. W gruncie rzeczy jest to gra, składająca się z 78 kart, podzielonych na 22 wielkie arkana, odpowiednio do liter hebrajskiego alfabetu. Do Europy przywiezioną została przez cyganów, którzy z tych kart wróżyli. Por. „Magja i czary“.
Taumaturgia — czynienie rzeczy, przechodzących określone granice natury. Tu więc odnosić się będą t. zw. cuda, uleczanie nieuleczalnie chorych, wskrzeszanie umarłych etc.
Teraphim — tak nazywano wyrocznię u starożytnych hebrajczyków.
Telepatia — oddziaływanie z odległości na umysł i wolę drugiego człowieka. Por. przenoszenie myśli.
Test medium — oznacza medium udawadniające t. j. takie, przez które istności zaświata nadają, nietylko powierzchowne, lecz i psychiczne podobieństwo materializowanym przez się postaciom, znanych nam za życia nieboszczyków.
Teurgia — biała magia.
Trans — głęboki sen magnetyczny, podczas którego medium jest zupełnie nieświadome swego stanu. Od całkowitego transu należy odróżnić pół trans — kiedy medium jest na pół uśpione i wówczas w słowach jego mogą przebijać się własne myśli, pomięszane z rewelacjami z zaświatów.
Transcendentalność — nadzmysłowość.
Transfiguracja — czasowa przemiana rysów twarzy, przekształcenie, przeobrażenie. W okultystycznym sensie, transfiguracja następuje, gdy ciałem danego osobnika owłada jakaś istność zaświatowa. Por. opętanie.
Typtologia — rozmowa z „duchami“, za pomocą pukań nóżek seansowego stołu.
Thesaurus magicus — księga magiczna, wydana w Krakowie w 1637 r.

U.

Upas — nazwa jednej z najniebezpieczniejszych trucizn, niejednokrotnie używanej przez czarowników i wiedźmy do trunków i maści.
Uryna — jedna z najwstrętniejszych praktyk, polegająca na dołączaniu tej cieczy przez czarowników i wiedźmy, do najprzeróżniejszych napoi i lekarstw. Opierało się to na zabobonie niezwykłych właściwości cieczy, pochodzącej od młodych chłopców i dziewic i w ten sposób leczono np. reumatyzmy... Winszujemy!
Uzrocz lub okołoduch, tłomaczenie z francuskiego wyrazu „perisprit“, oznaczającego, jak już nadmieniłem, to samo, co „ciało astralne“. Spirytyści, specjalnie, wierzą, że uzrocz stale towarzyszy duchowi i nie ulega zniszczeniu, nawet po śmierci człowieka.
Urania — nazwa jednej z planet, wywierającej wpływ na losy człowieka.
Urzeczenie — zobacz wolta magiczna.

W.

Wampir — posiada w okultyzmie podwójne znaczenie: 1) oznacza t. zw. larwy, pragnące zaspokoić swe żądze poziome i ciągnące siły od ludzi żywych, korzystając z ich złych namiętności. 2) wampiryzm w ścisłym tego słowa znaczeniu — fenomen, — mający, jakoby na tem polegać, iż po śmierci niektórych jednostek, ich ciało astralne nie oddziela się od fizycznego w grobie, a żyje w nim dalej, starając się siły żywotne podtrzymać w ten sposób, iż wysysa krew z żywych i nią karmi trupa. Dowodem tego miałyby być wypadki, gdy po rozkopaniu grobu, w parę miesięcy po śmierci, odnajdywano nieboszczyka, nie w stanie rozkładu, a świetnie wyglądającego i zaróżowionego. Wtedy wbijano mu pal w piersi. Ożywał na chwilę, wydał straszliwy jęk i umierał po raz wtóry... bezpowrotnie. Od komentarzy wstrzymuję się.
Wilkołak — zobacz lykantropia.
Wolta — magiczna, albo oczarowanie, urzeczenie, polega na specjalnych praktykach czarnej magii, mających za cel szkodzić komuś, albo zmusić do czegoś.
Woskowe figurki — były właśnie używane, celem wolt magicznych. Lepiono figurkę, możliwie podobną do tego, kogo wyobrażać miała. Podobieństwo nie było warunkiem nieodzownym — musiała natomiast koniecznie zawierać coś, pochodzącego od jednej osoby, więc: włos, paznokieć, część ubrania.
Jeśli przy pomocy takiej kukły pragnęło się pozyskać miłość — należało ją ściskać, obejmować, pieścić, całować — jeśli służyła do celów nienawiści — dręczyć, nakłuwać szpilkami, topić nad ogniem — a wówczas ten, którego reprezentowała, chorował, nikł w oczach i umierał.
Ostatnio z podobnymi figurami czynił doświadczenia de Rochas. Por. „Magia i czary“.
Wizja — widzenie niezwykłe.
Wizjoner — człowiek obdarzony zdolnością widzenia tego, co dzieje się w zaświatach.
Widmo — duch, zjawa, widzenie niezwykłe.
Wzrok podwójny — zdolność niektórych jednostek widzenia na odległość, czytania przez zamknięte koperty etc. Por. jasnowidzenie i wydzielanie ciała astralnego.
Węzły — zabobon, polegający na tem, że jeśli zawiąże się węzły na chustce, sznurze etc., wymawiając odpowiednie zaklęcia, można przeszkodzić wrogowi w wykonaniu jakiejś czynności. O ile więc np. ukochana wyjdzie zamąż za kogoś innego — wiążąc trzy węzły, można uniemożliwić mu spełnianie obowiązków małżeńskich.
Wąż — jest jednym z symbolów hermetyzmu i magii wyższej. Przeważnie, przedstawiają nam go, w kształcie — zwiniętego w koło i trzymającego w paszczy ogon własny. Oznacza to kabalistycznie tajemnice i zawarty krąg czynności. Między innymi Cagliostro używał rysunku węża, jako symbolu i pomieszczał na swoich pieczęciach.
Wydzielanie ciała astralnego — patrz. „Ciało astralne“ i „Magia i czary“.

V.

Vaudoux — straszliwa sekta, czcząca węża i oddająca jednocześnie hołd szatanowi. Składa krwawe ofiary; porywa w tym celu dzieci i kobiety. Początkowo istniała tylko śród murzynów Afryki, obecnie, podobno, ohydne obrządki mają mieć miejsce w Europie np. we Francji.
Vitzli putzli — krwawy bóg Meksykańczyków, któremu przynoszone były krwawe ofiary.

Z.

Zaczarowana różdżka — albo różdżka czarodziejska — nie należy łączyć z laską magiczną. Laska magiczna służy do ceremonii magicznych — zaś różdżka czarodziejska do poszukiwania skarbów, ukrytych w ziemi. W tym celu ścina się rozdwojoną gałąź olszyny, lub orzechowego drzewa tak, aby oba ramiona gałęzi utworzyły trójkąt i ujmuje się oburącz za każdy z końców, trzymając szpicem, zwróconym do siebie. Gdy, z podobnie trzymaną różdżką, postępować będziemy na terenie, w którym znajdują się zakopane skarby, metale etc. — różdżka zadrży i nachyli ku ziemi, wskazując poszukiwane miejsca. Istotnie, w paru wypadkach, podobne próby osiągnęły pomyślny rezultat — co przypisać należy nie właściwości różdżki — a medialności eksperymentatorów.
Zabobon o ręce wisielca (main de gloire) — polega na tem, iż w średniowieczu wielu zbrodniarzy wierzyło, że jeśli uciąć wisielcowi rękę, wysuszyć ją, zabrać z sobą na miejsce przestępstwa i tam w tę rękę wstawić świecę — staną się oni niewidzialni dla każdego, co niespodzianie do komnaty wejdzie. Jednocześnie — domowników ogarnie sen, tak silny, iż śmiało i bezpiecznie rozgrabią dom cały i wyjdą niepostrzeżenie.
W ten sposób zeznawali złodzieje w średniowiecznych procesach a przyłapani, tłomaczyli niepowodzenie, iż właśnie nie zabrali z sobą „ręki wisielca“.
Zanoni — nazwa romansu Lytton Bulwera, przedstawiającego sekreta różokrzyżowców. Patrz. poprz. rozdz.


KONIEC




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Antoni Wotowski.
  1. Przypis własny Wikiźródeł Najprawdopodobniej winno być Atlantyda.