<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Tarnowski
Tytuł Wieszcz Smutny
Pochodzenie Poezye Studenta Tom I
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1863
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WIESZCZ SMUTNY.
O gwiazdeczko, coś błyszczała
Gdym ja ujrzał świat! —
V. P.


Dla czegoś smutny? — pytają Cię ludzie —
Czemu? z uśmiechem zapyta kochanka?

Czyż wzrok się ducha, zfrasował w walk trudzie
Że tak ponury? — przyjaciel zapyta —
I świat, i ludzie, przyjaciel, kochanka,
W zamglonem oku tajny smutek czyta,
Czyta od ranka!
I jak z tajemnej wyższych myśli księgi,
Chociaż myśl każdą, rozrywa i chwyta
Nie dojdzie twórczej niebiosów potęgi!
Zwiędłego kwiatu niech o nic nie pyta! —
I na świat spojrzysz pogardliwem okiem,
A świat powita Cię mianem warjata;
Kochance smutny uśmiech odpowiedzią
Co jej odsłoni stan duszy jej brata.
Przyjacielowi uczuć twych spowiedzią
Będzie łza — duszy wypłakana okiem!
I świat ruszywszy ramionami, pójdzie
Kochanka pieszczot obsypie kwiatami,
Przyjaciel sercem w głębie serca dojdzie
I będzie cierpiał twojemi ranami —
Lecz nikt nie pojmie — ty sam nie znasz siebie!
Smutny, bo wszystkie pieśni twojej duszy
Już wyśpiewane spoczęły w twem niebie
A ciche tchnienie, zgraja wyjców głuszy.
Lecz bądź silniejszy od twego cierpienia
l o wieńcem świętym skronie opromienia! —
Bo wieszcz bez pieśni jak ryba bez wody
Świat mu szpitalem — uśnie snem kamienia,
Gdy nie ma chwały! miłości! swobody!
Cierpienia szczęścia! i szczęścia cierpienia!

I za odpowiedź w ponurem milczeniu,
Pochwycisz bardon [1] i spytasz sam siebie
Czemu ja smutny? — i po strun twych brzmieniu
Ulecisz duchem w niebiosa twych światów.
A za odpowiedź pytającym Ciebie
I świat na ziemię kilka świeżych kwiatów!
I świat paszczękę rozdziawi zdziwiony
Kochanka nowych pieszczot odda krocie,

Przyjaciel głowę na piersi natchnionej
Złoży, pierzchają chmury po tęsknocie,
On tylko może — przeczuje katusze. —
I wypłakaną w pieśni pozna postać,
I na twej piersi wypłacze swą duszę —
A z tym na wieki — jako z pieśnią zostać —
I ty spokojny znów z pogodnem okiem
Spojrzawysz po nich, rzekniesz: Jam wesoły.
Tocząc po duszach swej lawy potokiem —
Bo otoczyły mnie natchnień anioły! —
I znów warjactwo w tobie świat wyczyta —
I o tej pieśni miano Cię zapyta.
Idźcie zapytać skowronka w obłoku
Jak zwiesz twe psalmy maluczki proroku?
Nie wiem co powie — wam ptaszek skrzydlaty
Spowiadający się — w niebieskich jarach —
Bo sztuki jego — jego pieśni kwiaty
Nie dał mu żaden maestro w okularach —








  1. Przypis własny Wikiźródeł Bardon — czeskie bardun z środkowo-górno-niemieckiego pardune — średniowieczny instrument podobny do lutni i liry; — przypis za: Władysław Kopaliński „Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych” (wydanie XVI rozszerzone), Wiedza Powszechna, Warszawa, 1989, str. 59; Jan Tokarski „Słownik wyrazów obcych”, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa, 1980, str. 69.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.