Wiosna (Potocki, 1919)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł Wiosna
Podtytuł (z poematu „Nowy Zaciąg“.)
Pochodzenie Klejnoty poezji staropolskiej
Redaktor Gustaw Bolesław Baumfeld
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze w Warszawie
Data wyd. 1919
Druk Drukarnia Naukowa
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała antologia
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WACŁAW POTOCKI.
WIOSNA.
(Z POEMATU „NOWY ZACIĄG“.)

Wiosna się po zimowym zaczynała chłodzie,
Gdy słońce Ryby z lutym zostawiwszy wodzie,
Postąpiło w Barana: dzień sie równa z nocą,
Dniowi przybywa, nocy godziny sie krocą....
Miła wiosna nastała, której ta jest władza,
Że sie w nią wszytkich rzeczy natura odmładza.
Sieją uprawne role, sady ludzie szczepią,
Parzą sie źwiérze w boru, ptacy gniazda lepią,
Trawa roście po górach, łąki ślicznie kwitną,
Kędy barwą purpurę przetyka błękitną
Wdzięczna Flora, stosując do kolorów woni;
Zbiegło wszytko, cokolwiek zimie od nas stroni,
Ozwie sie, co zmilczało przez te wszytkie czasy,
Nieme drzewa i ledwie nie przemówią lasy;
Żeby całą noc, ptacy od świtu do mroku
Piérwsze świata początki w tym witają roku.
W tym bowiem czasie, owszem i tego miesiąca
(Co Mojżesz z rozkazania bożego natrąca),
Fundamenty założył Bóg machinie świata,
Żeby wszytko, co chodzi, co pływa, co lata,
Mnożyło sie na ziemi: wtenczas drzewo sadzi,
Którego fruktem człeka wąż przeklęty zdradzi....
Wtenczas Noe z korabia, zachowawszy plemię
Wszytkich rzeczy żywiących, wychodzi na ziemię....
Wtenczas Świata Stworzyciel znaczy miejsce tęczy,
Która zań jego mrówce — człowiekowi — ręczy,
Że go nie skarze za grzech potopem raz drugi....
Wtenczas, gdy ku lepszemu wszytkie idą rzeczy,
Jezus umarł, Bóg umarł' w naturze człowieczéj!
Kiedy, co żywo, na świat,— on z świata żałośnie,
Nowemu dając światu początek i wiośnie:

Stawszy sie nam Barankiem onéj Nocy Wielkiéj,
Wylał krew dla znaku serc naszych do kropelki!
W tegoć to dzisia słońce wstąpiwszy, noc skraca,
Nie w Baranka, w samo sie Słońce nam obraca,
Które, z ziemie swe na krzyż podniósszy promienie,
Gubi z niego pogańskich zmysłów, gubi cienie
Żydowskich ustaw, czyni istota figury;
Równają sie pagórki, uniżają góry,
Krzywe rzeczy prostują a chropawe gładzą,
Nowe sie na świat nowy obrzędy prowadzą.
Nowy raj! Adam wtóry szczepi jabłoń iną
Na lekarstwo tym, którzy, piérwszą struci, giną.
Krzyż Jezusów Korabiem na Golgocie stanie,
Gdzie w małej liczbie z Noem na świecie zostanie:
Wszytek świat, wód szatańskich opiwszy się pluty,
Tonie w błędzie, aż gdy Jan woła do pokuty;
O cud, którego nasze zmysły nie dościgną!
Skropieni wodą, wodę szatańską wyżygną!...
Wtenczas on gołąb, co sie nad Jordanem wiesza,
Ogniem swym apostołów dwunastu pociesza:
Dziś, przed którą narody wszytkie niechaj klęczą,
Jezus różnych kolorów zawieszony tęczą,
W której wiecznem przymierzem Bóg sie z ludźmi łączy;
Rumiana krew i woda zielona z niéj siączy....
Dość zimy, dość i nocy! Jużeż, chrześcijanie,
Z nową nam słońce wiosną stanęło w Baranie!
Minął zakon Mojżeszów, co sie Żydom sroży,
Nowe nam zaświeciło słońce Łaski Bożej.
Dzisia czas przyjmowania w jego sadzie drzewu,
Czas rolą serc pobożnych wyprawiać do siewu....
Tylko w duchu siać trzeba! bo, kto sieje w ciele,
Chwasty zrostą i lada za pszenicę ziele.
O któryś nowe niebo, nową stworzył ziemię!
Wrzuć, Jezu, w serce moje słowa swego siemię!
Niech ci owoc stokrotny, skoro przydą żniwa,
Przyniesie; a gdzie miał być oset i pokrzywa,

Niech jodły i modrzewie, jako w bujnym lesie,
Zagęszcza ją na domu twojego przyciesie!
Pomóż mi krzyża swego drzewo w serce wsadzić,
Żebym czartu do inszej nie dał sie prowadzić, —
Jakich dzisia pełen świat, dla jakich uroni
Nieśmiertelność najpierwszy rodzic nasz, — jabłoni!

(1680.)[1]





  1. Wiosna. Poemat: „Nowy Zaciąg pod chorągiew starą tryumfującego Jezusa, Syna Bożego, nad Swiatem, Czartem y Piekłem, Gdzie traktamentem doczesne błogosławieństwo, żołdem wesołe sumnienie, Wysługą korona królewska, która już niezliczonemu tego towarzystwu znaku, na wieki wieczne kwitnącym okryła laurem skronie“ i t. d. (takie to tytuły wypisywali autorzy XVII wieku!) — napisany przez W. Potockiegow r. 1680, wydrukowany (przez O.O. Pijarów) w r. 1698. Jeden z kilku Potockiego a nader licznych w XVII wieku poematów religijnych jest jakoby filozoficzną historją życia i męki Jezusa Chrystusa. Dajemy tu ten rozdział jako nader charakterystyczny dla rodzaju i żarliwości uczuć religijnych i poezji tego zakresu w XVII stuleciu: przebija tu prawdziwe zamiłowanie do tematów religijnych.
    Ryby — gwiazdozbiór zimowy; Baran — gwiazdozbiór wiosenny; fruktem (z łaciń.) — owocem: Jego mrówce-człowiekowi — człowiekowi, który wobec Boga jest mały, jak mrówka wobec nas; wtenczas Jezus umarł w naturze człowieczej — t. j. na wiosnę (Wielki Piątek) Jezus umarł jako człowiek; kiedy, co żywo, na świat — kiedy na świat wychodzi (odradza się) wszystko, co żyje: on z świata żałośnie i t. d. — Chrystus schodzi ze świata (jako człowiek), dając początek światu chrześcijańskiemu, religji Zbawienia („wiośnie“ ludzi); stawszy się Barankiem — zestawienie wielkanocnej figury Chrystusa z figurą wiosennego gwiazdozbioru („Barana“); w samo się Słońce nam obraca — słońce zimowe zamienia się dla nas w słońce wiosny, słońce dawnej wiary w słońce nowej (prawdziwej) wiary; nowy raj! i t. d. — „nowy świat“ powstaje w podobny sposób, jak, świat stary, więc: Chrystus — człowiek jest nowym (wtórym) Adamem w nowym (drugim) raju; zamiast „drzewa świadomości dobrego i złego szczepi, jabłoń iną“ (Zbawienia), wydobywa człowieka z potopu (grzechu) w arce Krzyża; pluty wód szatańskich opiwszy się (t. j. potopu grzechów); gołąb (Duch św.) — na podobieństwo gołębia po potopie; ogniem swym — światłem (jak tęcza); właściwą tęczą znakiem wiecznego przymierza między Bogiem Ojcem a ludźmi — jest teraz Jezus Chrystus: krew jego męczeńska — to kolor czerwony tej tęczy, woda — zielony; rolą — dawniejszy 4 przyp. l. pojed. (rolę); czas rolą serc pobożnych wyprawić do siewu — zasiewy wiosenne zestawione z nowym posiewem wiary i pobożności (spowiedź wielkanocna).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.