Wizya (Bieder, 1898)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Edmund Bieder
Tytuł Wizya
Pochodzenie Życie tygodnik
Rok II (wybór)
Wydawca Ludwik Szczepański
Data wyd. 1898
Druk Drukarnia Narodowa F. K. Pobudkiewicza
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały wybór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WIZYA.

Mrok szary zaległ górskie krawędzie
I tylko gwiazdy w górze migocą,
Ale się szczyty gór już nie złocą
I czuć już ciszę wieczorną wszędzie —

A taką nocą — spokojną nocą
Kiedy tęsknota w sercu osiędzie
Duch nie wie dokąd iść, nie wie po co
Lecz wie, że był ból, że jest i będzie....

A taką nocą wszystkie sny jasne
Kłębią się w jakimś szarym chaosie
I wszystko we mgle nicości tonie....

Tylko zaduma w białym welonie
Schodzi rozwiewna ku mnie po rosie
A ja wpatrzony w jej oczy.... gasnę....

Edmund Bieder.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Edmund Bieder.